Po kradzieży na ,,wodociągowca'' MPWIK w Lesznie ostrzega wszystkich seniorów

O sprawie informowaliśmy wczoraj. Mieszkanka Leszna straciła 30 tysięcy tysięcy złotych, a złodziej wszedł do jej mieszkania ubrany w kamizelkę sugerując, że ma zająć się kontrolą sieci wodociągowej.

FAŁSZYWY WODOCIĄGOWIEC UKRADŁ KILKADZIESIĄT TYSIĘCY 84-LATCE Z LESZNA

Reakcja leszczyńskich ,,wodociągów'' na tę informację była szybka.

- Bardzo zaniepokoiła nas ta sytuacja, dlatego mając na uwadze bezpieczeństwo naszych klientów przekazujemy ponownie kilka istotnych informacji, w jakiej sytuacji pracownik MPWiK może do Państwa się zgłosić i w jaki sposób powinien się wylegitymować. Może on wejść na państwa posesję lub do mieszkania tylko w okolicznościach, które reguluje art. 7 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków – wyjaśnia Rafał Zalesiński, prezes MPWIK w Lesznie.

Wspomniany akt prawny mówi o tym, że wodociągowcy mogą pojawi się u nas aby, zainstalować lub demontować wodomierz, przeprowadzić kontrole, przegląd i naprawy, oraz czynności kontrolne.

Tak właśnie zrobił oszust, który – według naszych informacji – zapewniał, że jest pracownikiem pionu technicznego i chce skontrolować sieć w kuchni mieszkania 84 -latki. Gdy ta pilnowała ,,wodociągowca'', do mieszkania weszła jego wspólniczka, która okradła staruszkę.

MPWIK podkreśla, że każdy pracownik tego zakładu musi posiadać legitymację służbową oraz upoważnienie, na podstawie których ma prawo wstępu na teren nieruchomości lub do obiektu budowlanego.

Prosimy zwracać uwagę na termin ważności legitymacji. Daty wydania i ważności dokumentu winny widnieć na legitymacji. Natomiast na odwrocie upoważnienia znajduje się informacja powołująca się na przepisy prawa, na podstawie których pracownik ten ma prawo wstępu na teren nieruchomości lub do obiektu budowlanego – dodaje Zalesiński.

Policja w Lesznie cały czas szuka pary oszustów i złodziei z Grunwaldzkiej i także przestrzega osoby starsze przed podobnymi wizytami. Sposób ,,na fachowca'' jest doskonale znany złodziejom. Przed niespełna rokiem na Zatorzu w Lesznie oszust okradł starszą kobietę podając się za policjanta i zjawiając się w domu kobiety w ubraniu zaledwie przypominającym mundur policyjny, bez emblematów i legitymacji.