Do potrącenia małżeństwa: 59 -letniej kobiety i 62 – letniego mężczyzny doszło przed południem na rynku w Rydzynie. Kierowca srebrnego peugeota jechał od strony ulicy Wolności. Przy wyjeździe z rynku na pasach doszło do potrącenia dwóch osób.
Pomocy poszkodowanym udzielili przechodnie. Małżeństwo w pełni przytomne i bez widocznych obrażeń czekało na fachową pomoc w sąsiednim banku.
Na miejsce skierowano kilka aut policyjnych i dwa wozy strażackie. Pogotowie nie zjawiło się, bo jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, nie było wolnej karetki. Zapadła więc decyzja, że do Rydzyny przyleci śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Lądowisko wyznaczono na boisku sportowym przy zamku i Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym. Stamtąd ratowniczkę i lekarza na rynek przewieźli strażacy.
Badanie poszkodowanych trwało kilka minut. Po nim załoga LPR wróciła na lądowisko sama, a małżeństwo wprost z banku o własnych siłach poszło do domu.
- Do takiej sytuacji wzywa się LPR? - ze zdziwieniem komentowali niektórzy przechodnie.
Cała akcja na rynku w Rydzynie trwała około dwóch godzin. Kierowca samochodu, 51-latek, był trzeźwy. Za kolizję z pieszymi dostał mandat.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?