Prezydent Borowiak: wycinki drzew przy PWSZ nie będzie. Co ze skwerem przy 17 Stycznia?

O planowanej wycince informowaliśmy przed tygodniem. Z informacji jakie przekazał nam magistrat w Lesznie wynikało, że z parku wycięto 4 drzewa, a kolejne 22 zostały oznaczone i mają także trafić pod piły. Warunkiem miało być zatwierdzenie budowy i dofinansowania pomnika Armii Krajowej.

ZNIKNIE PARK PRZY PWSZ?

Echem publikacji była poprawka do uchwały związanej z pomnikiem autorstwa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Radni sprzeciwiali się w niej wycince sugerując, że budowa pomnika nie wymaga usuwania drzew.

OPOZYCJA PRZECIWNA WCINCE DRZEW PRZY PWSZ
Poprawki nie procedowano jednak na sesji, a pod koniec posiedzenia o powodach mówił jeden z jej autorów, radny KO.

- Na posiedzeniu szefów klubów przed sesją padła informacja, że tej wycinki ma nie być. Czy mogę uzyskać potwierdzenie tej wiadomości? - pytał prezydenta Leszna radny Mikołajczak.

- Odpowiem na piśmie – odparł prezydent Łukasz Borowiak.

Po sesji zapytaliśmy prezydenta o komentarz w tej sprawie. Odpowiedź była bardzo krótka: - Wycinki nie będzie – skwitował włodarz.

Radny Tomasz Mikołajczak poinformował też, że przed sesją pojawił się jednak kolejny temat zagrożonych drzew. Jego zdaniem chodzi o skwer przy pomniku garnizonowym przy 17 Stycznia. Obok miasto chce przygotować teren zielony i zbiornik retencyjny.

- Projekt zakłada tam również wycięcie drzew - mówił Tomasz Mikołajczak.

- Panie radny, ale tam nie ma drzew. Wycinki tam nie ma, jest pusta przestrzeń. Chyba mówi pan o innym projekcie, proszę bardziej się skupić – skwitował prezydent Leszna.

Już po sesji radny Tomasz Mikołajczak zamieścił w mediach społecznościowych wpis ze zdjęciem pokazujący drzewa rosnące wzdłuż działki, na której stoi pomnik.

- Widzicie Państwo drzewa na zdjęciu? Pytanie może wydawać się głupie, ale Łukasz Borowiak dziś na sesji rady miejskiej upierał się, że nie ma drzew obok Pomnika Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego.
Informuję, że drzewa „na razie” są. Na razie, bo koncepcja zagospodarowania tego terenu przewiduje ich wycięcie, żeby w tym miejscu stworzyć … zielone miejsce do wypoczynku i retencji wody – napisał radny Mikołajczak.