Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prowadzili już 2:0... Skończyło się remisem (ZDJĘCIA)

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Piłkarze Polonii 1912 Leszno nie zrobili sobie prezentu na 110-lecie. Gospodarze w meczu 7 kolejki spotkań Artbud IV ligi prowadzili już z imienniczką z Kępna 2:0. Niestety nie utrzymali tego wyniku i tylko zremisowali. Remisy także w spotkaniach Korony Piaski oraz Obry 1912 Kościan.

W sobotę Polonia 1912 Leszno chciała koniecznie wygrać. To był szczególny dzień, w którym najstarszy leszczyński klub obchodził piękną rocznicę. Wypadało więc wygrać i uczcić jubileusz. Rozpoczęło się doskonale, bo już w 5 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Jakub Harendarz. W 36 minucie było już 2:0, kiedy w swoim stylu na indywidualną akcję zdecydował się Smoła. Po przerwie Polonia miała kolejne sytuacje bramkowe i powinna była zamknąć ten mecz. W jednej z akcji strzelali aż trzy razy... Bez powodzenia. To się zemściło. W 81 minucie Latusek rozpoczął akcję na środku boiska i sam ją wykończył ładnym strzałem głową. Leszczynianie mimo to jak się wydawało kontrolowali wynik spotkania. W doliczonym czasie niestety stało się to, co nie powinno się stać. Goście wykonywali rzut wolny. Po wrzutce w pole karne Borys Wawrzyniak trafił ku rozpaczy miejscowych i zamiast zwycięstwa jubilat musiał zadowolić się zaledwie remisem.

No niestety. Niby kontrolowaliścmy mecz, a w końcówce daliśmy się wypunktować. Szkoda znów niewykorzystanych sytuacji. Mamy ich dużo, ale tutaj wciąż mamy dużo do poprawy. Dość mocno też przemeblowaliśmy skład mi może nie mamy jakiegoś rasowego napastnika, ale sytuacje bramkowe poza zawodnikami typowo ofensywnymi mają także inny. Jeśli tę skuteczność poprawimy, to jesteśmy w tej lidze wygrać z każdym. Wyniki pokazują, że każdy może wygrać z każdym

– przyznał Karol Miś, trener Polonii.

Dodajmy, że po meczu odsłonięto okolicznościową tablicę Alei Leszczyńskich Piłkarzy. Odbyła się też uroczysta gala, na którą zaproszono między innymi byłych piłkarzy Polonii.

Miłe zaskoczenie Korony. Niedosyt w Kościanie

Piłkarze Korony Piaski przed meczem w Gołuchowie mieli na koncie tylko 4 punkty i na pewno nie byli faworytem meczu w Gołuchowie z wiceliderem, zespołem LKS. Zagrali jednak, tak jak w poprzednich meczach bez respektu. W 11 minucie objęli prowadzenie po strzale Jakuba Reraka. Gospodarze wyrównali pod koniec I połowy z rzutu karnego, który wykorzystał Benuszak. Po przerwie bramek już nie było i Korona wywalczyła cenny punkt na trudnym terenie.
Obra 1912 Kościan podejmowała z kolei Victorię Września. Rywal ten kojarzył się naszej drużynie bardzo dobrze z ubiegłego sezonu, kiedy oba mecze kończyły się zdecydowanymi wygranymi. Ten mecz był jednak już zupełnie inny, a na bramki trzeba było czekać niemal do ostatnuch minut. W 81 minucie prowadzenie objęli gospodarze po strzale Marcinkowskiego. Obra była niby blisko wygranej, ale równie szybko tę szansę zaprzepaściła, bo już w 84 minucie Victoria odpowiedziała celnym strzałem Mareckiego. Także w tym przypadku doszło więc do podziału punktów.

Starcie beniaminków

W kolejnej serii spotkań dojdzie między innymi do pojedynku beniaminków, którzy w poprzednim sezonie rywalizowali o klase niżej. Polonia 1912 Leszno wybierze się do Skarszewa na mecz z Victorią. Poloniście w poprzednim sezonie wygrali w Skarszewie 3:2, dzięki czemu bezpośrednio awansowali o ligę wyżej. Rywal też zapewnił sobie awans, ale po spotkaniach barażowych. Mecz ten odbędzie się w niedzielę, 18 września, a rozpocznie się o 11.00. W wygraną na pewno wierzy Korona Piaski, która też w niedzielę o 17.00 podejmie przeciętnie spisujący się Huragan Pobiedziska. To ogromna szansa dla Korony, która gra nieźle, choć punktów nie ma zbyt wiele. Najszybciej zagra Obra 1912 Kościan. Zespół trenera Krzysztofa Knychały uda się do Tarnowa Podgórnego. Tarnovia, tak jak Obra gra ze zmiennym szczęściem. Szanse wydają się być wyrównane, więc sprawa wyniku jest otwarta. Każdy rezultat jest tu możliwy. Stawiamy jednak na Obrę i oby to się potwierdziło, bo na kolejną wygraną nasz zespół czeka od 13 sierpnia, kiedy wygrał w Kępnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto