MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przeprosiny za eksperyment

Michał WIŚNIEWSKI
Na salach sądowych Henryk Laskowski udowadniał, że nie prowadził nielegalnych eksperymentów.  Foto.M Wiśniewki
Na salach sądowych Henryk Laskowski udowadniał, że nie prowadził nielegalnych eksperymentów. Foto.M Wiśniewki
Henryk Laskowski, leszczyński kardiolog ma zostać publicznie przeproszony za pomówienia jakie pod jego adresem wypowiedziała była dyrektor miejscowego szpitala. Taką decyzję podjął Sąd Najwyższy.

Henryk Laskowski, leszczyński kardiolog ma zostać publicznie przeproszony za pomówienia jakie pod jego adresem wypowiedziała była dyrektor miejscowego szpitala. Taką decyzję podjął Sąd Najwyższy. Medyka popierają największe autorytety kardiologiczne w kraju.

Sprawa stała się głośna w Lesznie dwa lata temu. Doktor Henryk Laskowski przez wiele lat szefował oddziałowi kardiologicznemu leszczyńskiego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Zespół kardiologów z oddziału pod okiem Laskowskiego w listopadzie 2001 roku wziął udział w badaniach przygotowanych przez Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego Akademii Medycznej w Warszawie. Polegały one na podawaniu pacjentom - zawałowcom aminokwasów i witamin. Badania jednak decyzją dyrekcji przerwano, a Laskowski nazwany został ,,eksperymentatorem’’ zagrażającym zdrowiu pacjentów. Sprawa oparła się o kolejne instancje sądowe. Trafiła nawet do Sądu Najwyższego. Badaniami i osobą Laskowskiego zajął się też naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej.

Przeprosić ostatecznie

Sprawę sądową wiosną 2002 roku wytoczył właśnie Henryk Laskowski. Domagał się przeprosin i odszkodowania od Lidii Dymalskiej - Kubasik, byłej wicedyrektor szpitala w
Lesznie. W radiowej rozmowie nazwała ona badania prowadzone pod okiem Laskowskiego ,,nielegalnym eksperymentem medycznym’’. Zarzuciła też lekarzowi, że otrzymywał pieniądze od ,,Kanadyjskiego Towarzystwa Kardiologicznego’’. Leszczyński Sąd Okręgowy przychyli się do życzenia kardiologa zawartego w pozwie i nakazał byłej wicedyrektor przeprosiny i wypłatę odszkodowania na rzecz medyka i cele społeczne. Po kolejnych odwołaniach składnych przez stronę przegraną do Sądu Apelacyjnego sprawa trafiła wreszcie przed oblicze Sądu Najwyższego. Wniosek o kasację wyroku złożony przez Lidię Dymalską - Kubasik został ostatecznie odrzucony. - Pani Dymalskia - Kubasik ma więc publiczne przeprosić mnie w mediach i wpłacić pieniędzy na cele publiczne. Jestem zadowolony z tej decyzji. Czekałem na nią od dawna. To jednak gorzka satysfakcja po tym co mnie spotkało - mówił nam wczoraj doktor Laskowski.

Milavit, czyli co?

Kontrowersyjne badania o nazwie Milavit prowadzone były w
kilkudziesięciu szpitalach w Polsce. Koordynowało je Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. Ich wyniki omawiane były później przez autorytety medyczne na krajowych i zagranicznych sympozjach naukowych. Badanie odbywało się za pisemną zgodą i wiedzą pacjentów. Objęci nim zostali zarówno chorzy przebywający na oddziale, jak i wypisani już do domów. Dyrekcja szpitala zarzuciła Laskowskiemu brak powiadomienia o badaniach wielkopolskiej komisji bioetycznej. Medyk dysponował jedynie opinią bioetyków z Warszawy. - Faktycznie tej formalności nie dopełniłem. To jednak nie dowód, że zagrażałem życiu pacjentów. Te badania przygotowano właśnie z myślą o chorych - twierdzi Laskowski. Odmiennego zdania jest Lidia Dymalska - Kubasik. Wczoraj nie udało nam się jednak skontaktować z byłą wicedyrektor szpitala w Lesznie. Jej telefon milczał.

Rzecznik w rozterce

Sprawa programu Milavit zakończyła się zwolnieniem medyka z pracy w leszczyńskim szpitalu. Dyrekcja placówki nie widziała możliwości jego powrotu do pracy przed ostateczną opinią rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Sama złożyła wniosek o ukaranie byłego ordynatora. - Tę sprawę bada obecnie na moje życzenie lokalny rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Gorzowie. Nie znam rozstrzygnięć. Wymagała ona jednak doprecyzowania - przyznał nam profesor Zbigniew Czernicki, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Warszawie. Ten sam rzecznik zdecydował ostatnio z kolei o przekazaniu do Okręgowego Sądu Lekarskiego sprawy przeciwko Lidii Dymalskiej- Kubiasik. - Sprawa dotyczy pomówienia leszczyńskiego medyka. Został on zniesławiony medialnymi wypowiedziami - zdradza profesor Czernicki. Gorzowski rzecznik odpowiedzialności zawodowej w rozmowie z nami nie ukrywa, że postępowanie przeciwko doktorowi Laskowskimu przysparza mu wiele kłopotu. - Ta sprawa nie dotyczy złamania zasad etycznych ani narażania życia pacjentów, ale ,,kruczków prawnych’’. Pan Laskowski nie uzyskał potrzebnej zgody komisji bioetyki z Poznania. Takie same badania prowadziło 30 oddziałów kardiologicznych w Polsce, ale tylko sprawa doktora Laskowskiego oparła się o urząd rzecznika. Rozumiem, że może to być krzywdzące dla lekarza z Leszna. Ja muszę się jednak kierować literą prawa w tym zakresie - wyjaśnia Włodzimietrz Wichliński, rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Gorzowie.

Autorytety dla Laskowskiego

Już za kilka dni, 28 lutego w podleszczyńskiej Rydzynie odbędzie się konferencja kardiologiczna, która poświęcona będzie uhonorowaniu pracy lekarskiej Henryka Laskowskiego. Wśród gości znajdą się autorytety kardiologiczne z profesorem Zbigniewem Religą na czele. Organizacją konferencji zajęło się Polskie Towarzystwo Kardiologiczne. W jej trakcie omawiane będą między innymi wyniki programu Milavit. - To tryumf Laskowskiego. Należało mu się to po tym krzywdzącym zamieszaniu - mówi nam leszczyński lekarz proszący o zachowanie anonimowości.

Z oddziału do przychodni

Henryk Laskowski stracił pracę w leszczyńskim szpitalu krótko po upublicznieniu sprawy badań w ramach programu Milavit. Do dziś, mimo poparcia całej załogi oddziału nie wrócił do pracy w szpitalu. Przez ponad dwa lata przyjmował w prywatnym gabinecie. Przez pewien czas dojeżdżał z Leszna do pracy z rawickim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Zdrowotnych. Zrezygnował jednak z tej profesji. Obecnie przyjmuje w nowym leszczyńskim centrum medycznym.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto