Skromny, nieduży kościół w Radomicku widziany z daleka przywodzi na myśl widoki ze szwajcarskich pocztówek. Położony na wzniesieniu porośniętym drzewami i otoczonym polami falujących na wietrze zbóż, stanowi rzadki w naszym regionie, ale bardzo urokliwy widok. Kiedy przyjrzeć mu się bliżej, widać, że mieszkańcy wsi dbają o swoją świątynię. Otacza ją bowiem zadbana zieleń. Całości dopełniają stare nagrobki księży związanych z tutejszą parafią.
Główna ulica Radomicka opada łagodnie w dół, a ukwiecone parkany i domy czynią ją w niektórych miejscach bardzo malowniczą. Wiosną, kiedy na potęgę kwitną róże, irysy, łubiny i wiele innych roślin nie trudno znaleźć tu posesję tonącą w różnobarwnych kwiatach. Mieszkańcy Radomicka mają swoje miejsce spotkań - dom strażaka, a ci najmłodsi mogą korzystać z placu zabaw.
Jeśli pojechać do końca wsi, naszym oczom ukazuje się typowy, rolniczy krajobraz, nie pozbawiony jednak uroku. Drogi ciągnące się wśród pól i łąk, a na horyzoncie ciemna linia lasu, do którego zresztą jest stąd całkiem blisko. Nic tylko porzucić samochód na rzecz przyjemnego i w dodatku mało forsownego spaceru, czy przejażdżki rowerowej.
Radomicko było w przeszłości osadą targową położoną przy szlaku handlowym prowadzącym z Poznania na Śląsk. W połowie XIII stulecia stało się własnością benedyktynów z Lubinia, potem zaś przeszło na własność rodziny Kotwiczów - Radomickich. Wieś zmieniała właścicieli, byli wśród nich i obcokrajowcy, w tym książę kurlandzki Kalikst Biron. W przeszłości stał tu młyn, a pod koniec XIX wieku hodowano bydło rasy holenderskiej. Dziś Radomocko liczy nieco ponad 300 mieszkańców.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?