Ratowanie Marzanny w Osiecznej
Wiosna na dobre zadomowiła się w kalendarzu, a wraz z nią kończy się sezon na morsowanie.
Jestem w szoku jak szybko zleciał ten sezon. To prawda, że zrobiła się moda na morsowanie, jednak to dobrze. Nie znam nikogo, kto by ucierpiał podczas wejścia do wody. Generalnie osoby, które przychodzą po raz pierwszy bardzo ostrożnie wchodzą, a potem widzimy je co tydzień. To zdrowy nałóg - mówiła jedna z uczestniczek 10 Ratowania Marzanny w Osiecznej.
Ratowanie Marzanny od 10 sezonów jest okazją dla morsów do wspólnych kąpieli. W sobotę do Osiecznej przyjechało ponad 350 osób z wielu klubów: Sławy, Wschowy, Jutrosina, Krzywinia, Dolska, Góry, Nowej Soli. Nad bezpieczeństwem kapiących się czuwali ratownicy medyczni i strażacy.
Jubileuszowe Ratowanie Marzanny było okazja do podsumowania. Pomysł na imprezę kończącą sezon na morsowanie rzucił dziennikarz Jacek Kuik, który był też pierwszą Marzanną. W zabawie brało udział 7 osób.
Z nazwą Ratowanie Marzanny udało nam się przebić do ogólnopolskich mediów. Wtedy morsowanie było w powijakach - wspominano podczas sobotniej imprezy.
Przednia zabawa morsów w Osiecznej
Ratowanie Marzanny 2023. Wspólna kąpiel ponad 350 morsów w Osiecznej
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?