Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Real Astromal Leszno przegrywa w derbach. Tęcza Folplast też bez powodzenia

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Każda dobra passa kiedyś się kończy. Ta skończyła się dla szczypiornistów Real Astromal Leszno. Na odpowiednie tory niestety nie wskoczyła drużyna z Kościana, która przegrała na Opolszczyźnie.

Leszczynianie chcieli przedłużyć swoją serię bez porażki o kolejne zwycięstwo. Rywal był wymagający, ale jak się wydaje w zasięgu. Do Trzynastki zawital Grunwald Poznań, który przed tym meczem był na czwartym miejscu, a więc tuż za podopiecznymi trenera Macieja Wieruckiego. Poza tym były to derby, a te zawsze wyzwalają w zawodnikach dodatkową motywację. Tak było i tym razem, choć chęć zwycięstwa dziwnie sparaliżowała gospodarzy, którzy przez pierwsze 10 minut nie potrafili zdobyć choćby jednej bramki. Potem jednak wszystko ruszyło do przodu. Gospodarze odrobili straty i sami przejęli inicjatywę. Po trafieniu Maleszki nasz zespół miał nawet trzy bramki przewagi. Prowadzenie to utrzymał do przerwy, choć zmalało do dwóch bramek (12:10).
Bliżniaczo wyglądał początek drugiej części meczu. Real Astromal Leszno znów zaniemógł w ataku, choć jeszcze w 32 miniucioe za sprawą Jaszkiewicza odpowiedział na trafienie Grunwaldu (13:11). Potem jednak cztery kolejne bramki zdobyli rywale, którzy odwrócili wynik na (13:15). W 49 minucie rzutem przez całe boisko popisał się bramkarz gospodarzy – Jakub Skorupiński, który doporwaidził do remisu (16:16). Najważniejsze rzeczy w tym pojedynku rozegrały się między 50, a 57 minutą. Niestety były to minuty, na które można spuścić zasłonę milczenia. Grunwald zdobył wtedy 6 kolejnych bramek, na które gospodarze nie odpowiedzieli ani razu. Ten kolejny przestój w ataku miał brzemienne znaczenie dla losów spotkania. Ekipa ze stolicy Wielkopolski nie mogła już tego wypuścić z rąk i triumfowała w leszczyńskiej hali całkiem zasłużenie (19:22).

Real Astromal Leszno – Grunwald Poznań 19:22 (12:10)

Bramki dla Real Astromal zdobywali: Płaczek 4, Szczepanek 4, Jaszkiewicz 4, Maleszka 2, Łuczak 2, Meissner 1, Szocik 1, Skorupiński 1.

Nieudana wyprawa do Grodkowa

Na tarczy z Grodkowa wróciła niestety Tęcza Folplast Kościan. Goście prowadzili w tym meczu tylko dwa razy, na samym początku, gdy wynik otworzył Daniel Olejnik i po chwili, gdy na (1:2) rzucił Dawid Krystkowiak. Potem był jeszcze remis 4:4 i na tym równa gra się zakończyła. Inicjatywę przejęli szczypiorniści z Opolszczyzny, którzy w 12 minucie mieli już 5 bramek zaliczki (9:4). Nie można było powiedzieć, że Tęcza nie walczyła, bo na chwilę, pod koniec I połowy traciła już tylko bramkę (11:10), a do przerwy traciła dwa trafienia, co nie było jeszcze tragedią.
Olimp załatwił wszystko już na początku drugiej odsłony, którą rozpoczął od serii (4:0), zwiększając przewagę do 6 bramek (17:11). Goście nie potrafili się już zbliżyć, a przez chwilę tracili nawet 8 bramek. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się 6-bramkowym triumfem Olimpu, który w zasadzie nie poczuł oddechu rywala, inkasując ważne dla siebie trzy punkty.

Olimp Grodków – Tęcza Folplast Kościan 33:27 (13:11)

Bramki dla Tęczy Folplast: Stachowiak 8, Olejnik 7, Przekwas 4, Wesołek 3, Gessner 3, Krystkowiak 1, Napierała 1

Obowiązek Tęczy

Kolejne mecze nasze dwie drużyny rozegrają w sobotę, 4 grudnia. Przed własną publicznością swój wynik powinni poprawić zawodnicy Tęczy Folplast Kościan, którzy podejmą na „Rataju” ostatni zespół rozgrywek – EUCO-UKS Dziewiątkę Legnica, która jeszcze ani razu nie zdobyła punktów, choć kilka razy się o to ocierała. Ostatnio w Nowej Soli, gdzie przegrała 25:23. Dla Tęczy Folplast wygrana nad drużyną z Dolnego Śląska to obowiązek, bo 10 mijesce, które zajmuje zespół nikogo w grodzie nad Obrą nie zadowala. Spotkanie to rozpocznie się bardzo nietypowo, bo już o 13.00. Trudniejszego rywala mieć będzie Real Astromal Leszno. Leszczynianom przyjdzie zagrać w delegacji przeciwko ZEW Świebodzin, który jest szósty w tabeli z dorobkiem 13 punktów, to o trzy mniej niż nasz zespół. Plan rywala będzie więc jasny. Wygrana pozwoli im wyprzedzić drużynę z Wielkopolski. Po cichu liczymy, że do tego jednak nie dopuści. Ten sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 18.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto