Real Astromal Leszno rozpoczął przygotowania do rundy rewanżowej

I runda nowego sezonu delikatnie mówiąc nie była udana. Bilans 1 zwycięstwa i 10 porażek mówi sam za siebie. Nie dziwi więc ostatnie miejsce w tabeli grupy B. W Lesznie nie załamują jednak rąk . Liczą na bardziej udaną drugą część sezonu i bardziej okazałą zdobycz punktową, o którą na pewno nie będzie łatwo, wszak zespół przed obecnym sezonem został gruntownie przebudowany i oparty w dużej mierze na młodzieży.
Real Astromal rozegrał już pierwszy mecz kontrolny, w którym podejmował w Trzynastce trzeci po I rundzie zespół I ligi, grupy A – Nielbę Wągrowiec. Mecz długimi fragmentami był wyrównany, ale po przerwie goście wykorzystywali straty i niefrasobliwość gospodarzy, uciekając nawet na 10 bramek. Potem leszczynianie zagrali nieco lepiej i odrobili sporo strat, ulegając dość honorowo Nielbie 28:32.

Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków z tego sparingu, wszak dopiero rozpoczęliśmy przygotowania do rundy rewanżowej. Liczymy, że będzie ona dla nas zdecydowanie lepsza – mówi Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.

Dodajmy, że podczas sparingu z Nielbą ponownie na parkiecie pojawił się Hubert Szkudelski, który wiosną zawiesił buty na kołku ze względu na problemy zdrowotne. Teraz jednak zdecydował się wrócić do drużyny i pomóc jej w rewanżach. O tym czy wystąpi w lidze zadecyduje on sam. Wszystko zależne jest od zdrowia.

Dodajmy, że poza treningami leszczynianie mają jeszcze dość bogaty harmonogram spotkań sparingowych. 20 stycznia zagrają w Zielonej Górze z Klubem Uczelnianym Uniwersytetu Zielonogórskiego, 23 stycznia wezmą udział w mini turnieju w Wągrowcu, gdzie poza Nielbą rywalem będzie też SMS Płock. 30 stycznia na koniec tych przygotowań do Leszna przyjedzie ŚKPR Świdnica. Start rundy rewanżowej 13 lutego. Nasz zespół rozpocznie od wyjazdowego starcia z Borem Oborniki Śląskie.