Przed meczem wydawało się, że lekkim faworytem są gospodarze, tym bardziej, że podejmowali rywala zza między na własnym parkiecie. Wspierani przez żywo dopingujących swoich fanów mieli jeden plan – wygrać. Gospodarze byli zdeterminowani, wszak poprzednio przegrali u siebie z Świdnicą, a potem w Kątach Wrocławskich. Derby od początku, tak jak się spodziewaliśmy były zacięte, choć już na początku Tęcza wypracowała sobie trzy bramki przewagi. Jak szybko je jednak wypracowała, tak szybko straciła i na tablicy wyników mieliśmy pierwszy tego dnia remis (6:6). Potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk i dopiero w samej końcówce pierwszej odsłony gospodarze zdołali wypracować minimalną przewagę (14:13). Na drugą część kibice mogli zacierać ręce, bo zanosiło się kolejne zażarte i wyrównane minuty. Do końca jednak tak nie było, bo po 7-8 minutach zaciętej rywalizacji coś się zacięło w szeregach zespołu z Kościana, który popełniał błędy, a do tego przekraczała przepisy, co wychwytywali sędziowie, posyłając zawodników na ławkę kar. To skrzętnie wykorzystali goście z Leszna, którzy szybko zbudowali przewagę, która w pewnym momencie wynosiła już 6 trafień. Real Astromal tej szany nie wypuścił już z rąk. Zrwy Tęczy na niewiele się zdał, bo dobrze w zespole trenera Macieja Wieruckiego funkcjonowała obrona, a do tego kilkoma świetnymi interwencjami popisał się między słupkami leszczyńskiej bramki Jędrzej Królikowski. Tym sposobem pierwsze takie derby od lat o stawkę zakończyły się triumfem leszczynian 24:28.
Spokojnie w ataku i skutecznie w obronie. Takie były nasze założenia na to spotkanie. To udało się zrealizować. Zdecydowanie lepiej zaprezentowaliśmy się po przerwie. Dużo nad taką grą pracowaliśmy ostatnio na treningach
– przyznał Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.
O wygranej rywala zadecydowało ich doświadczenie. Nam w pewnym momencie posypała się gra w ataku. Rywal odskoczył na 5-6 bramek, a przy tak dobrej ich grze trudno było to już odrobić
– powiedział Dawid Nowak, trener Tęczy Folplast Kościan.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?