Początek tego spotkania był dość zaskakujący, choć od razu zza łuku trafił Kamil Chanas. Gospodarze, którzy nie mieli nic do stracenia w 7 minucie po rzucie wolnym mieli 7 punktów przewagi (19:12), a pierwszą kwartę wygrali 25:18, bo w ostatniej akcji z dystansu trafił Dawid Bręk.
W II kwarcie początkowo brakowało skuteczności. Przełamali się jednak gospodarze, którzy uciekli nawet na 11 „oczek”. W 19 minucie straty zostały jednak odrobione. Po rzucie za trzy punkty Kamila Chanasa – Rycerze wreszcie prowadzili (29:30). Do przerwy był jednak remis (35:35).
Maximus nie dawał za wygraną i po przerwie znów miał kilka punktów przewagi. Goście jednak zaczęli znów trafiać z dystansu i po rzutach Rostalskiego i ponownie Chanasa zaliczyli „odjazd” na (53:60). Takim wynikiem zakończyła się trzecia ćwiartka spotkania.
Zespół Jędrzeja Jankowiaka rozpoczął decydującą kwartę od 5 punktów. Potem odnotowaliśmy przestój z obu stron. Punkty przybywały, ale powoli. Miejscowi nie byli już w stanie odwrócić losów meczu i kolejne dwa punkty przypadły Rycerzom, którzy są liderem II ligi, grupa D z kompletem 6 punktów.
Dijo Maximus Kąty Wrocławskie – Rycerze Rydzyna 60:71 (25:18, 10:17, 18:25, 7:11)
Punkty dla Rycerzy zdobywali: Kamil Chanas 20 (5x3), Dawid Bręk 14 (4x3), Szymon Milczyński 11 (15 zb), Maciej Rostalski 9 (1x3), Mateusz Bręk 8, Adam Nawrocki 6, Bartosz Kin 3 (1x3), Michał Samolak 0.
Najwięcej dla Dijo Maximusa: Kacper Kuta 17, Michał Lipiński 10, Grzegorz Kaczmarek 10.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?