Językiem satyry bardzo często posługiwano się by kontestować rzeczywistość PRL-u. Nie można było tego robić wprost, trzeba było zręcznie ominąć sito cenzury, kontrolującej wszelkie przejawy życia społecznego, które trafiały do szerokiego odbiorcy. Oczywiście, mimo grożących konsekwencji karnych, podejmowano także ryzyko publikowania poza obiegiem oficjalnym.
Biblioteka Dwójka przy alejach Jana Pawła II
Na ogrodzeniu bibliotecznej filii przy alejach Jana Pawła II prezentowano w maju wystawę „Komiks w PRL-u, PRL w komiksie”. A od 2 września na planszach przywieszonych do ogrodzenia znalazły się rysunki Jacka Woźniaka z lat 1980–1981, do których udało się dotrzeć rzeszowskiemu oddziałowi Instytutu Pamięci Narodowej. Opozycyjną wobec Polski Ludowej satyrę uzupełniono kilkoma rysunkami z okresu wcześniejszego, kiedy rysownik publikował swoje prace w wydawanych legalnie pismach.
Majowa wystawa pokazywała propagandę i służebność wobec władzy Polski Ludowej- mówi Karolina Pawłowska z biblioteki w Lesznie, dodając- Teraz przyszedł czas na rysunkową satyrę, którą stosowano omijając cenzurę.
Rysunki Jacka Woźniaka
Jacek Woźniak to pochodzący z Krakowa rysownik i malarz. Obecnie mieszka w Paryżu, gdzie pracuje w tygodniku satyrycznym „Le Canard enchaîné”.
Artysta zajmuje się też tworzeniem plakatów dla Rady Europy, międzynarodowych festiwali jazzowych czy teatrów. W swoim dorobku ma wiele filmów rysunkowych z muzyką Archiego Sheppa i Manu Chao, dla których projektuje okładki i afisze - dodaje Karolina Pawłowska.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?