Śmierć 16-latki

W sobotę o godz. 21.40 rawicką policję zaalarmowano o wypadku w Sarnowie. Zmotoryzowany patrol stwierdził, że na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 36 Głogów - Ostrów Wlkp. z drogą do Sarnówki 16-letnia mieszkanka Żołędnicy została potrącona przez samochód osobowy, a następnie przejechana przez samochód dostawczy.

Policja zabezpieczyła ruch na drodze krajowej. Ściągnięto karetkę pogotowia. Lekarz stwierdził zgon dziewczyny. Według pracowników stacji benzynowej, dziewczyna leżała dwie godziny, aż nie przybył prokurator. Nakazał on złożenie zwłok w prosektorium. Policja dotąd ustaliła, że dziewczyna została przywieziona na dyskotekę ,,Sfinks’’ w Sarnowie. Kiedy przebiegała przez jezdnię, która nie jest oświetlona, została potrącona przez VW golfa, którym kierowała mieszkanka Pakosławia. Po chwili przez leżącą na jezdni dziewczynę przejechał samochód dostawczy. Zatrzymał się, ale po chwili odjechał z miejsca wypadku. Policja zatrzymała go w Gostyniu. Jest to mieszkaniec Swarzędza. Ma 52 lata. Przewieziono go do policyjnej izby zatrzymań w Rawiczu. Będzie odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci i oddalenie się z miejsca wypadku.

Mieszkańcy Sarnówki są oburzeni, że samochód z rawickiego prosektorium porzucił w rowie zakrwawiony koc i narzutę, którymi była przykryta dziewczyna. Postulują, aby oświetlić drogę w pobliżu dyskoteki ,,Sfiks’’ i przy barze ,,Pod Topolami’’. Zwłaszcza, że w weekendy do dyskoteki przyjeżdża dużo młodzieży.