18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnik miejski odpowie przed sądem za wypadek

Daniel Andruszkiewicz
Funkcjonariusz usłyszał zarzut nieumyślnego przekroczenia uprawnień służbowych
Funkcjonariusz usłyszał zarzut nieumyślnego przekroczenia uprawnień służbowych FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Funkcjonariusz Straży Miejskiej w Lesznie Przemysław W. stanął przed sądem, gdzie odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu rowerzysty, którego próbował zatrzymać na deptaku.

Mężczyzna upadł i uderzył głową w ścianę kamienicy. Interwencja nie zakończyła się wystawieniem mandatu, ale poważnymi obrażeniami i długą hospitalizacją. Przemysławowi W. grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło pod koniec stycznia tego roku. Z zeznań mundurowego wynika, że poszkodowany Bartosz Ż. jechał deptakiem bardzo szybko, następnie przejechał przez pasy na Alejach Krasińskiego i zmierzał w kierunku dworca kolejowego. Na ulicy Słowiańskiej, na wysokości poczty funkcjonariusz miał mu dawać znaki, by się zatrzymał. Rowerzysta miał nie zwrócić na to uwagi, tylko przyspieszył i chciał wyminąć mundurowego. Wtedy Przemysław W. wyciągnął rękę i próbował go zatrzymać. Mężczyzna nie zdołał utrzymać równowagi, bo na pedałach miał koszyki przytrzymujące stopy. Upadł i uderzył głową w ścianę kamienicy. Śledztwo w sprawie tego zdarzenia trwało kilka miesięcy, a prokuraturze udało się ustalić nieco inny jego przebieg.

– Z zebranego materiału dowodowego wynika, że strażnik popchnął rowerzystę, co skutkowało upadkiem. W naszej opinii takie działanie wyczerpuje znamiona nieumyślnego narażenia życia i zdrowia poszkodowanego poprzez spowodowanie ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu – tłumaczy Michał Smętkowski, zastępca prokuratora rejonowego w Lesznie.

Postępowanie wyjaśniające trwało do końca sierpnia. Wtedy do Sądu Rejonowego w Lesznie wpłynął akt oskarżenia przeciwko strażnikowi. Prokuratura zarzuca w nim Przemysławowi W., że nieumyślnie przekroczył swoje uprawnienia służbowe i doprowadził do ponaddwumiesięcznej hospitalizacji 23-letniego rowerzysty.

Mężczyzna uderzył głową w mur, doznał wstrząsu mózgu, konieczna była też operacja. Po długim leczeniu nie odzyskał pełnej sprawności, bo stracił częściowo wzrok. Teraz sąd zdecyduje, kto ponosi winę za ten wypadek. W procesie, który właśnie ruszył, zeznawał już rowerzysta oraz oskarżony. Prawnik poszkodowanego będzie próbował dowieść, że nie widział on strażnika i nie próbował uciekać. W ustaleniu przebiegu wypadku mają pomóc świadkowie, których sąd będzie słuchał na kolejnych rozprawach. Funkcjonariusz nadal patroluje ulice. Nie został zawieszony w czynnościach służbowych. Nie poniósł też żadnych innych konsekwencji.

– Po rozmowie z pracownikiem nie dopatrzyłem się w jego zachowaniu żadnych nieprawidłowości. Uważam, że jest niewinny, a zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem. Nie wyciągałem konsekwencji zawodowych względem strażnika, gdyż to sąd zdecyduje o jego skazaniu bądź uniewinnieniu – mówi Mirosław Frątczak, komendant leszczyńskiej straży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto