MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Świąteczny potentat

ZAL
Firma Mamorski, jeden z większych producentów ozdób choinkowych w Europie ma już 10 lat. Firma Mamorski zatrudnia około 100 osób. Posiada hale produkcyjne w Dąbczu oraz miejscowości Obra koło Wolsztyna.

Firma Mamorski, jeden z większych producentów ozdób choinkowych w Europie ma już 10 lat.

Firma Mamorski zatrudnia około 100 osób. Posiada hale produkcyjne w Dąbczu oraz miejscowości Obra koło Wolsztyna. Jej pracownicy produkują dziennie około 24 - 25 tysięcy bombek, z których aż 90 procent jest przeznaczanych na eksport. Wyroby firmy Mamorski trafiają do niemal wszystkich krajów zachodniej Europy, głównie do Niemiec, Francji, Danii oraz krajów Beneluksu. Olbrzymią wydajność i efektywność udało się osiągnąć w ciągu kilku zaledwie lat.
- Zaczynaliśmy niemal od zera - opowiada właściciel firmy Krzysztof Mamorski. - Wielkim problemem było przede wszystkim zdobycie maszyn do produkcji bombek. Warto bowiem zaznaczyć, że żadna z firm nie specjalizuje się w produkcji tego typu sprzętu. Poza tym wiele osób odradzało mi angażowanie się w to sugerując, że produkcja bombek to interes sezonowy. Rychło okazało się jednak, że zapotrzebowanie na ozdoby świąteczne istnieje przez cały rok. - W styczniu przygotowujemy wzory ozdób. Następnie prezentujemy swój towar na branżowych targach we Frankfurcie nad Menem, zaś już od lutego rusza produkcja - informuje Krzysztof Mamorski. Osoby zatrudnione przy wyrobie bombek zwykle pracują w systemie dwuzmianowym, w najbardziej ,,gorących’’ miesiącach praca trwa jednak przez trzy zmiany.
W tym roku firma Mamorski łącznie wypuści na rynek około 80 nowych wzorów bombek. Produkcja każdego z rodzajów przebiega podobnie. - Proces ten podzielić można na sześć etapów - wyjaśnia Zbigniew Baranowski, kierownik produkcji w firmie Mamorski. Pierwszy z nich wiąże się z przygotowaniem półproduktów, w oparciu o które powstaną ozdoby. - Uformowane przez specjalne maszyny, a następnie wydmuchane przez pracowników kule, szpice lub ozdoby w innych kształtach trafiają do tak zwanej srebrzalni - tłumaczy Baranowski. Tam wnętrze bombek wypełnia się specjalnym roztworem, który po zanurzeniu w ciepłej wodzie zabarwia je na srebrzysty kolor. Kolejne etapy produkcji wiążą się z lakierowaniem oraz dekorowaniem ozdób. Gotowe ozdoby zostają zapakowane w specjalne pakiety i po oznaczeniu trafiają do magazynów.
Firma Mamorski nieustannie się rozbudowuje. Niedawno w jej halach produkcyjnych zainstalowano nowoczesne maszyny, które pozwoliły niemal trzykrotnie zwiększyć produkcję. - Sukcesy, jakie odnosi nasza firma nie byłyby jednak możliwe bez zaangażowania jej pracowników - zaznacza Krzysztof Mamorski. - Przystali oni na przykład na wprowadzenie nowego systemu produkcji, choć początkowo trudno było uwierzyć, że efekty zmiany będą tak okazałe i szybko widoczne. Sukces firmy jest naszym wspólnym sukcesem - dodaje Mamorski.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto