O tym, że remont Święciechowskiej w tym roku jest zagrożony pisaliśmy już kilkakrotnie. Urząd jednak tłumaczył, że decyzje dopiero zapadną. Tymczasem Leszno zmieniło się w wielki plac budowy z zamkniętymi kolejnymi drogami.
Zatorze, odcięte przez zamkniętą Wilkowicką, komunikuje się z centrum przez wiadukt i Wolińską. Miasto zaplanowało, że remont Święciechowskiej musi zacząć się od od ronda Zatorze, a nie z zachodniego końca - czyli łącznika z Wolińską. To z oczywistych względów odcięłoby jedną z dwóch dróg dojazdowych do centrum - wjazd na wiadukt z ronda.
Dziś urzędnicy miejscy oficjalnie potwierdzili nam, że na remont Święciechowskiej w tym roku nie ma szans.
Miasto tłumaczy, że zorganizowało spotkanie wykonawców trwających robót drogowych z przedstawicielami policji, straży pożarnej i szpitala oraz radnymi.
- Biorąc pod uwagę trwający remont DK12, który ma potrwać prawie do końca 2020 roku i budowę wiaduktu w ciągu ul. Wilkowickiej, a także inne trwające i planowane modernizacje i inwestycjea, modernizacja linii kolejowej E59, która wymusi czasowe zamykanie przejazdów kolejowych (w ul. Dożynkowej czy 1 Maja), modernizacja Święciechowskiej mogłaby doprowadzić do poważnych problemów komunikacyjnych. Jedynym "łącznikiem" Zatorza z resztą miasta byłby wiadukt im. Stefana “Grota” Roweckiego, który też będzie remontowany. Byłaby to sytuacja nie tylko niewygodna, ale wręcz niebezpieczna i dlatego uczestnicy spotkania skłaniali się ku temu, aby remont Święciechowskiej zrealizować w 2021 roku - mówi nam Lucyna Gbiorczyk z Urzędu Miasta w Lesznie.
Jednocześnie służby prasowe prezydenta zapewniają i podkreślają, że ,,żadne decyzje w tej kwestii jednak jeszcze nie zapadły''.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?