Skład mistrzowskiej drużyny mocno się jak wiemy zmienił. Drużyna została mocno przemeblowana i na pewno nie jest już głównym faworytem rozgrywek. Od początku derbów było widać ogromną mobilizację u rywala, który wyczuwał swoją szansę. Rozpoczęło się od upadków i wykluczenia Mikołaja Michalskiego. W powtórce inauguracyjnego biegu znów doszło do upadku. Po długich konsultacjach sędzia dopuścił całą trójkę do powtórki. Orzeł wygrał bieg 6:3 i prowadził przez 4 biegi. Potem minimalnie lepsi byli mistrzowie Polski (25:24). Orzeł odzyskał jednak prowadzenie, które zmieniało się kilka razy. W 10 biegu świetnie pojechała para: Bartosz Wojtal – Mateusz Ludwiczak, dowożąc 7 punktów, co znów wyprowadziło miejscowych na prowadzenie (50:48). Niestety dla ekipy z Leszna kolejne trzy biegi kończyły się wygranymi Orła, który przed dwoma ostatnimi biegami miał 5-punktową zaliczkę (61:66). Tej szansy na wygranie już nie wypuścił z rąk, triumfując (71:76).
LKS Szawer Leszno – Orzeł Gniezno 71:76
Punkty dla LKS Szawer zdobywali: Mikołaj Michalski 4, Bartosz Wojtal 9, Patryk Kriger 17, Jakub Ignyś 8, Mateusz Ludwiczak 16, Ksawery Kielaszewski 10, Hubert Kielaszewski 7
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?