Tężnia solankowa w Parku im. Leszczyńskich Satyryków to ciekawy pomysł radnej Stefanii Ratajczak

Tężnia solankowa w Parku Leszczyńskich Satyryków służyłaby wszystkim mieszkańcom. Mikroklimat takiego miejsca pomaga w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmie płuc czy nadciśnienia tętniczego. To miejsce byłoby dedykowane także osobom, które przeszły koronawirusa.

- Tężnia byłaby ogólnodostępna i bezpłatna dla wszystkich. W końcu – jeśli powstanie – to z pieniędzy mieszkańców. Jeśli mój pomysł uda się zrealizować jestem przekonana, że tężnia stanie się miejscem integracji, nie tylko seniorów. Prawdopodobnie wyglądałaby jak ta, planowana w Polkowicach. Jej okrągły kształt idealnie pasowałby w Parku Leszczyńskich Satyryków. Jeśli starczy środków chciałabym odpowiednio ją oświetlić. Wtedy stałaby się nie tylko prozdrowotnym miejscem, ale także romantycznym. W sam raz dla zakochanych. Może narodzi się tam niejedna miłość? - uśmiecha się S. Ratajczak.

Obiekt byłby monitorowany, a koszt jego budowy zamknąłby się w kwocie 395 tys. zł.

Niebawem w mieście pojawią się ulotki i banery zachęcające do głosowania na ten projekt.

A skąd w ogóle wziął się pomysł radnej na budowę tężni?

- Nie ma w tym żadnej tajemnicy. Bardzo lubię jeździć rowerem utartymi ścieżkami, często w drodze zatrzymuję się i odpoczywam na ławeczkach. Część mieszkańców, którzy mnie rozpoznają, zawsze chętnie podejmują ze mną rozmowy na lokalne tematy. Jedna z tak spotkanych osób, pochodząca jak się okazało z Głogowa, z pasją opowiadała o tężni solankowej w jej mieście. Powiedziała, że w Lesznie jej tego brakuje. I tak zakiełkowała ta idea – tłumaczy S. Ratajczak.