Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trapez mało gościnny dla Polaków, tak indywidualnie, jak i drużynowo

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Leszno przez dwa dni gościło najlepszych juniorów globu podczas kolejnych zawodów Pucharu Świata we florecie. Hala Trapez znów była mało gościnna dla Polaków, którzy nie odnotowali spektakularnych sukcesów.

Najlepsi floreciści na świecie wreszcie wrócili do rywalizacji. Tej nie było od dawna. Ze względu na COVID-19 rywalizacja została wstrzymana na dłuższy czas. Co ciekawe ostatnimi zawodami, w których rywalizowali floreciści o punkty był ten zorganizowany na początku 2020 roku i co ciekawe odbył się też w Lesznie. Rywalizację wznowiono w naszym mieście, a były to już 27 takie zawody w historii miasta. Wcześniej odbywały się turnieje indywidualne zarówno w gronie kobiet, jak i mężczyzn. Od ładnych kilku lat Leszno gości już tylko juniorów, ale ci rywalizują najpierw indywidualnie, a potem w drużynach. Pierwszego dnia, dodajmy zamkniętego turnieju indywidualnego ze względu covidowe obostrzenia najlepszy okazał się reprezentant USA – Chase Emmer, który w finale pokonał reprezentanta słonecznej Italii – Damiano Di Veroliego. Na trzecim miejscu sklasyfikowani zostali: Daniel Zahang (USA) oraz Węgier – Gergo Szemes. Żadnemu z Polaków nie udało się wejść do szerokiego, bo 8-osobowego finału. Najlepszy z biało-czerwonych – Adam Jakubowski został sklasyfikowany na 25 miejscu.
W imprezie startowało kilku młodych leszczynin. Jednak też niczego wielkiego nie osiągnęli. Najwyżej spośród nich na 64 miejscu sklasyfikowany został Mikołaj Ossentowski z IKS Leszno. Na 92 miejscu sklasyfikowano Jana Nowaka z Polonii 1912 Leszno. Ponadto Dawid Piosik zajął 104 miejsce, Szymon Pacholczyk – 140, Jakub Smuda – 151, a Filip Winkhof – 159 miejsce. Łącznie w turnieju indywidualnym, który odbywał się nie tylko w Trapezie, ale równolegle ze względu na dużą frekwencję także w hali Trzynastka wzięło udział 182 zawodników z 26 krajów.

Nazajutrz odbył się turniej drużynowy, który znów nie przyniósł sukcesu Polsce. Kluczowa była porażka z reprezentacją Niemiec, która wyeliminowała Polskę z walki o podium. Wygrane z Turcją, Holandią oraz Słowacją dały ostatecznie biało-czerwonym 9 miejsce. W wielkim finale spotkali się Amerykanie i Francuzi. Szanse obu ekip na końcowy triumf wydawały się być wyrównane, ale to „Trójkolorowi” byli lepiej usposobieni, wygrywając decydujący pojedynek 45:36. Trzecie miejsce dla Rosjan po wyrgranej z Niemcami.
Dodajmy, że Polskę w turnieju drużynowym reprezentowali: Adam Jakubowski, Piotr Kaśków, Jakub Kotek oraz Adam Podralski. W rywalizacji drużyn wzięło udział 17 reprezentacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto