Trasa prawie gotowa

Oddanie do użytku trasy WZ zaplanowano na poniedziałek.
Zakończy to największą miejską inwestycję dorogową ostatnich kilkunastu lat.

Budowa trasy wschód-zachód rozpoczęła się w 1997 roku. Od samego początku wykonawstwem inwestycji zajmowała się ta sama firma: Wojewódzka Dyrekcja Dróg Miejskich. Po zakończeniu pierwszego etapu nastąpiła oczekiwana prywatyzacja firmy i do kolejnych etapów startowało to samo przedsiębiorstwo pod nazwą Drogi i Ulice. Firma weszła w spółkę z innymi potentatem branży drogowej - Leszczyńskim Przedsiębiorstwem Robót Drogowo-Mostowych. Od drugiego etapu to konsorcjum wykonuje całą inwestycję wspólnie. Największe przedsięwzięcie drogowe w mieście ostatnich lat powinno zakończyć się w przyszłym tygodniu. - Oczywiście jeśli nie pokrzyżuje nam planów pogoda - mówi Rafał Bukowski, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg. Od poniedziałku w budowany obecnie pas północny wpuszczone zostaną auta. To jednak nie zakończy ostatecznie prac na trasie. - Zostaje nam jeszcze dokończenie ciągów pieszych. - dodaje Bukowski.

Wykonawcy oddają inwestycję z miesięcznym poślizgiem. - Winne były trudności, które wystąpiły podczas realizacji. Pojawiło się wiele rzeczy nie planowanych, jak choćby odkrycie fatalnego stanu sieci miejskich pod ziemią. To wymagało przedłużającej prace przebudowy - informuje Mariusz Kryg, naczelnik wydziału inwestycyjnego Urzędu Miasta.

Stanisław Ratajczak
Liga Mieszkańców Leszna

- Trasa WZ jest inwestycją na wyrost. Nie rozwiązała problemów komunikacyjnych w mieście. Warto by się zastanowić, czy zamiast wydawać grube miliony na jej budowę nie powinno się przygotować obwodnicy miasta. Realizowanie teraz projektu lokalnych inicjatyw przy drodze krajowej A5, do których włącza się Leszno też uważam za grubo spóźnione.