Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko przez chwilę postraszyli Rekord. Druga porażka leszczynian

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
GI Malepszy Arth Soft Leszno nie podtrzymał dobrej passy w rozgrywkach o ligowe punkty. Rekord Bielsko-biała przyjechał do hali w Poniecu jak po swoje. Tylko przez chwilę był w tym spotkanbiu w opałach.

Początek tego wspaniale zapowiadającego się spotkania należał do gości, którzy szybko chcieli udowodnić swoją wyższość. Już w 4 minucie do leszczyńskiej bramki trafił reprezentant Polski – Michał Marek. Minęły kolejne cztery minuty i było już 2:0 dla gości, kiedy celnie przymierzył Brazylijczyk – Matheus Ferreira. Rekord nie zwalniał i po 10 minutach prowadził już różnicą trzech bramek po strzale Popławskiego. Zanosiło się na pogrom. Gospodarze go uniknęli, bo mieli też swoje niezłe minuty. Pod koniec I połowy rozmoary prowadzenia rywala zmniejszył mało ostatnio grający Jakub Kąkol.

Tuż po wznowieniu zespół z południa Polski znów miał trzy bramki przewagi. W 21 minucie na 4:1 podwyższył Leszczak. Potem nastąpiło szalone kilkadziesiąt sekund gospodarzy, a właściwie Douglasa, który w bardzo krótkim odstępie czasu trafił dwa razy. Za drugim razem dostrzegł wysuniętego bramkarza i wrzucił mu piłkę za kołnierz. Zrobiło się ciekawie, bo było tylko 3:4 i wróciły nadzieje na to, że uda się urwać punkty liderowi rozgrywek. Nic takiego jednalk się nie stało. Te dwie bramki Douglasa tylko rozzłościły przeciwnika, który był tego dnia skuteczny. Dwa razy Budniak i raz Marek i wszystko skończyło się pewnym zwycięstwem gości 7:3. Z taką grą Rekord śmiało może myślec o powrocie na futsalowy tron. Leszczynianie, pomimo że przegrali też pokazali chwilami dobrą grę i nie muszą się też porażki wstydzić. Porażka z liderem i głównym kandydatem do mistrzostwa ujmy na pewno nie przynosi. Jedynie rozmiary porażki mogły by być niższe. Goście jednak w ataku mają kilka indywidualności. To one przeważyły o losach spotkania. Zespół trenera Tomasza Trznadla po tym jak poprzednio pauzował, a teraz doznał drugiej porażki w sezonie spadł w ligowej tabeli na szóste miejsce. Okazja do rehabilitacji nastąpi w niedzielę 23 października. Nasz zespół wybierze się wówczas na parkiet Red Devils Chojnice.

GI Malepszy Arth Soft Leszno – Rekord Bielsko-Biała 3:7 (1:3)

Bramki: 0:1 Marek (4), 0:2 Ferreira (8), 0:3 Popławski (10), 1:3 Kąkol (18), 1:4 Leszczak (21), 2:4 Douglas (22), 3:4 Douglas (22), 3:5 Budniak (27), 3:6 Marek (29), 3:7 Budniak (36)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto