W rozgrywkach całkiem dobrze radziła sobie drużyna UKS 9 Leszno, która liczyła się w walce o najwyższe cele. Po niezłym sezonie zasadniczym podopieczni trenera Roberta Klimkowskiego zajęli zajęli w swojej grupie bardzo dobre drugie miejsce, premiowane udziałem w play-off, czyli tak naprawdę w półfinałach tej klasy rozgrywkowej. W rundzie zasadniczej „Tygrysy” z Leszna przegrały trzy spotkania. Nasz zespół nie znalazł sposobu na triumfatora rozgrywek – Energetyka Poznań, z którym przegrał dwukrotnie (3:1, 3:2), nawiązując jednak za każdym razem walkę. Trzecia porażka przyszła na koniec sezonu zasadniczego, kiedy znane były już rozstrzygnięcia i pewność, że zespół zagra w play-off. Wtedy na koniec nasza drużyna uległa w Pile – Jokerowi 3:1. Pozostałe mecze wygrywała i z dorobkiem 22 punktów zapewniła sobie grę w półfinałach.
Jeśli zagramy na swoim dobrym poziomie, to jesteśmy w stanie powalczyć o awans – mówił Robert Klimkowski, szkoleniowiec drużyny.
Amber za mocny
W półfinale rywalem ekipy z Leszna był triumfator równoległej grupy – UKS Amber Kalisz. Przeciwnik był faworytem i w zasadzie już w pierwszym spotkaniu zapewnił sobie finał, wygrywając w hali gimnazjum nr 9 gładko 3:0.
Nie zaprezentowaliśmy w tym meczu naszych atutów. Polegliśmy, ale nie dlatego, że rywal był poza zasięgiem. Popełnialiśmy za dużo błędów – przyznał wtedy Klimkowski.
W rewanżu w Kaliszu cudu nie było, ale leszczynianie zagrali o niebo lepiej niż w pierwszym meczu, wychodząc z półfinałów z podniesioną głową, po porażce 3:1. Oczywiście nic to już nie dało, bo w finale znalazł się oponent, a „Tygrysom” pozostała gra o 3 miejsce z Piątką Turek. Rozegrano tylko jedno spotkanie. W Turku wygrali goście z Leszna 3:0. Długo nie było wiadomo co z rewanżem.
Brąz Tygrysów
Wieści z Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej nie było bardzo długo. Dopiero teraz ogłoszono, że rewanżu już nie będzie, a o przydziale trzeciego miejsca zadecydował jeden, jedyny mecz, wygrany przez zespół z Leszna, którym przypadnie brąz. Co ciekawe odbył się jednak dwumecz o 1 miejsce. W nim Energetyk Poznań dwa razy pokonał Amber Kalisz 3:2 i to ci pierwsi uzyskali bezpośredni awans do II ligi. Te wyniki pokazują, że to grupa I, w której grały drużyny ze stolicy Wielkopolski oraz Leszna okazała się mocniejsza.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?