Unia Leszno. Bardzo ciekawy początek. Na inaugurację rewanż za finał!

Rozgrywki sezonu 2021 wystartują 3 i 4 kwietnia w sobotę i niedzielę. W tym pierwszym terminie MGRARDEN GKM Grudziądz podejmie Betard Spartę Wrocław, a Motor Lublin zmierzy się na własnym torze z Włókniarzem Częstochowa. W niedzielę z kolei Apator Toruń sprawdzi formę Falubazu Zielona Góra, no to na co czekają fani speedwaya w Lesznie. Już w I kolejce dojdzie na Smoczyku do rewanżu za tegoroczny finał, czyli FOGO Unia Leszno, kontra Stal Gorzów. Obie drużyny trochę pozmieniały w składach, więc inauguracja zapowiada się niezwykle interesująco.
Druga seria odbędzie się już w terminach, do których kibice żużla ostatnio przywykli, czyli dwa spotkania w piątek i dwa w niedzielę. 11 kwietnia (niedziela) mistrz Polski wyjedzie na trudny pojedynek do Częstochowy. To będzie mecz z podtekstami. W zespole Byków pojedzie były częstochowski Lew, czyli Jason Doyle, a ekipę gospodarzy reprezentował będzie z kolei były Unista – Bartosz Smektała.

W III kolejce zespół Piotra Barona po raz drugi zaprezentuje się na swoim torze. Rywalem będzie beniaminek z Torunia. Ten pojedynek zaplanowany jest na piątek – 16 kwietnia. Potem kolejno leszczynianie pojadą do Wrocławia i Grudziądza, a następnie podejmą drużynę z Zielonej Góry. I rundę Byki zakończą wyjazdem do Lublina (30.05).
Rewanże ruszą 4 i 6 czerwca. Mistrz Polski pojedzie wtedy do Gorzowa. Ostatnie mecze rundy rewanżowej odbędą się 20 i 22 sierpnia. Półfinały zaplanowano na 5 i 12 września. Pierwsze finałowe starcie i mecz o brąz odbędą się 19 września. Mistrza Polski oraz pozostałych medalistów poznamy tydzień później, czyli 26 września.

Kibicom żużla pozostaje już tylko uzbroić się w cierpliwość i wierzyć w to, że będą mogli już bez większych ograniczeń dopingować swoje zespoły począwszy od wiosny. Sezon zapowiada się niezwykle ciekawie, bo przepis o zawodnikach do lat 24 mocno zamieszał w ostatnich miesiącach na rynku transferowym. Zmian było sporo, były też duże transfery, ale tak naprawdę kto zyskał, a kto stracił dowiemy się po kilku spotkaniach. Na papierze dalej mocna będzie drużyna mistrza Polski, ale za równie mocne uchodzą kluby z Gorzowa, Wrocławia, ale także Lublina i Częstochowy.