Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia Leszno. Mistrz nie pozostawił złudzeń Stali. Czwarte złoto z rzędu!

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Żużlowcy FOGO Unii Leszno po raz czwarty z rzędu drużynowymi mistrzami Polski. Moje Bermudy Stal Gorzów po pierwszym meczu mogła się łudzić, że powalczy o złoto. Szybko jednak z tych marzeń obdarta.

Byki rozpoczęły rewanżowe spotkanie z wielkim animuszem. Już po pierwszym wyścigu odrobiły minimalne straty, a po trzech biegach wyraźnie błądząca z ustawieniami Stal przegrywała już 14:4!
Goście dopiero w 6 biegu wygrały indywidualnie za sprawą dobrze usposobionego Jacka Holdera. Zupełnie nie radzili sobie niespodziewanie ani Zmarzlik, ani Woźniak czy Thomsen.
Wiele wyścigów było jednak niezwykle emocjonująca. Ten 9 rozgrzał kibiców do czerwoności. Przez cztery okrążenia w pełnym kontakcie rywalizowali: Sayfutdinow z Kołodziejem ze strony gospodarzy i Holder i Zmarzlik ze strony gości. Wszyscy tasowali się na pełnym dystansie. Byki wygrały 4:2 po triumfie Rosjanina. Na końcu stawki przyjechał mistrz świata, który bieg wcześniej został mocno potraktowany przez Piotra Pawlickiego.

Wcale nie mobilizuję się specjalnie na biegi z Bartkiem - zapewniał "Piter", który w rundzie zasadniczej też toczył zażarte pojedynki z mistrzem świata.

Po tej kapitalnej walce na tablicy wyników było już (37:17). Rywal pierwsze drużynowe zwycięstwo odniósł w 10 biegu, kiedy ze startu wyskoczył Karczmarz, a trzeci dojechał Thomsen.
W kolejnym wyścig ukończyła tylko dwójka Unistów. Za pierwszym razem upadł Holder, po tym jak zatarł mu się silnik. W kolejnym podejściu Bartosz Zmarzlik poszerzył tor jazdy, powodując upadek Lidseya za co został wykluczony. Byki we dwójkę przywiozły 5:0 i już wtedy mogły świętować złoto!
W ostatnich biegach szansę dostali juniorzy. Na torze w 14 biegu pojawił się Kacper Pludra, który z Piotrem Pawlickim przywieźli dublet. Tego wieczoru działy się niesamowite rzeczy. Ostatecznie FOGO Unia Leszno rozbiła Moje Bermudy Stal Gorzów 59:30 i po raz czwarty z rzędu sięgnęła po tytuł mistrza Polski.

Gospodarze mają swój tor opanowany do perfekcji. Ze srebra musimy się cieszyć - przyznał Bartosz Zmarzlik, który pojechał swój najsłabszy mecz od wielu lat.

FOGO Unia Leszno – Moje Bermudy Stal Gorzów 59:30

FOGO Unia: Emil Sajfutdinow - 11 (3,3,3,2,-), Janusz Kołodziej - 6+1 (3,2*,1,-), Bartosz Smektała - 13+1 (2*,3,2,3,3), Jaimon Lidsey - 7+2 (2*,2*,0,3,-), Piotr Pawlicki - 11+1 (3,2,3,1,2*), Szymon Szlauderbach - 2 (1,0,0,1), Dominik Kubera - 6+2 (3,1*,2*,0), Kacper Pludra - 3 (3)

Moje Bermudy Stal Gorzów: Krzysztof Kasprzak - 1 (1,0,-,-), Jack Holder - 6 (1,3,2,w,-,-), Szymon Woźniak - 7+1 (0,1,1*,3,2), Bartosz Zmarzlik - 3+1 (1*,0,2,0,w,-), Anders Thomsen - 5+1 (0,1,1,2*,1), Rafał Karczmarz - 8 (2,2,0,3,1,0), Wiktor Jasiński - 0 (0,-,0,0), Kamil Pytlewski - NS

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto