Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia Leszno. Piotr Baron mówi o planie awaryjnym w przygotowaniach

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Żużlowcy FOGO Unii Leszno pilnie przygotowują się do nowego sezonu. Póki co nie są one zakłócone, bo trenują pod dachem. Gorzej może być jednak z obozem, bo pandemia wciąż daje o sobie znać.

Byki trenują w hali pod okiem Michała Turyńskiego, który poinformował menadżera Piotra Barona, że wszyscy są w świetnej formie fizycznej, a wręcz nie ustępują sportowcom, którzy ćwiczą choćby sporty walki. Jest to budujące, bo oznacza, że mistrzowie Polski się nie oszczędzają, wiedząc, że potem przyniesie to owoce w postaci wyników na torze. Oczywiście poza Polską przygotowują się Jason Doyle i Jaimon Lidsey. Emil Sayfutdinow w Bydgoszczy. Janusz Kołodziej częściowo pod Tarnowem, a Piotr Pawlicki obecnie na Wyspach Kanaryjskich.

To co zaplanowaliśmy na sali w pełni realizujemy i te obostrzenia nas na tę chwilę nie dotykają. Wszyscy są zdrowi i całe szczęście – mówi Piotr Baron.

Potem jednak w planach był wyjazd do Hiszpanii w okolice Costa Brava, gdzie zespół miał wzorem lat poprzednich doskonałą okazję do jazdy na motocyklach crossowych.

Czy nam się uda wyjechać, to tego nie wiemy. Na pewno do 7 lutego Katalonia jest zamknięta. Moglibyśmy pojechać do Włoch, ale te są na razie zamknięte do 15 lutego. Jeśli ten plan nie wypali, to będziemy się kręcić wokół Leszna. Torów do crossu jest sporo. Może to też być np. Bydgoszcz, czy Toruń. W ostateczności zgrupujemy się na miejscu i pojeździmy w terenie, szukając kontaktu z motocyklami. Nie ukrywam jednak, że lepsza byłaby Hiszpania, bo jest cieplej, no i są tory gdzie można się doskonale przygotować. Poprzednie trzy lata pokazały, że ma to sens. Na razie mamy jedną wielką niewiadomą – kontynuuje Piotr Baron.

W Lesznie powoli myślą też o wyjeździe na tor. Data wyjazdu nie będzie odbiegać od tych z ostatnich sezonów. Standardowo, jeśli aura pozwoli, to będzie to około 8-10 marca.

Na razie pogoda nie jest najgorsza. Tor nie jest szczególnie przemarznięty. Woda spływa. Oby luty też był łaskawy, a wtedy termin wyjazdu na tor będzie realny – kończy menadżer mistrza Polski.

W Lesznie póki co nie planowano większej ilości sparingów. Wiemy, że 20 i 21 marca ma dojść do dwumeczu z Falubazem Zielona Góra. Poza tym ma być też wyjazd na Super Mecz do Krosna, a pod koniec marca planowany jest Memoriał Alfreda Smoczyka. Dalej Piotr Baron już nie planował, gdyż jak powiedział aura z reguły jest wtedy kapryśna i okazuje się, że wiele takich spotkań jest odwoływanych. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to ze znalezieniem rywala nawet w marcu nie będzie żadnego problemu, bo wszyscy będą szukać jazdy, a zapewne nie każdy w tym samym terminie będzie miał swój obiekt gotowy do ścigania.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto