Unia Leszno. Piotr Pawlicki osiągnął porozumienie

Piotr Pawlicki zaakceptował warunki klubu i jedzie z nami - czytamy na profilu społecznościowym Klubu Sportowego Unia Leszno.

Wcześniej Pawlicki podpisał umowę z Bykami, ale nie gwarantującą mu startów w nowym sezonie w biało-niebieskich barwach. Okazało się, że testowy dzień (testy COVID-19) i wizyta w klubie przy Strzeleckiej była okazją dla zawodnika, by znów zasiąść do rozmów. Porozumienie zostało osiągnięte i "Piter" nadal będzie zdobywał punkty dla mistrzów Polski.

Nie było żadnej innej opcji. Była tylko Unia Leszno. Dlaczego tak to długo trwało? Miałem do tego prawo. To był normalne negocjacje - powiedział Piotr Pawlicki

Otwarta pozostaje wciąż kwestia Emila Sayfutdinova. Tu wydaje się, że to także kwestia czasu. Ostatnio Gabriel Waliszko, dziennikarz Canal+ napisał na swoim twitterowym profilu, że Rosjanin doszedł też do porozumienia, ale tę informację szybko zdementował Piotr Rusiecki, prezes Unii Leszno. Dodajmy, że na zawodniku ciążył zakaz startów poza Rosją, wystawiony przez rodzimą federację. Ta nie godziła się na koszarowanie zawodnika w Polsce. Zawodnik nie mógłby bowiem startować w rodzimej lidze, oczywiście pod warunkiem, że ta wystartuje. Sprawa była o tyle dziwna, że pozostali Rosjanie takiego zakazu na starty w Polsce nie mieli, a też reprezentują swoje rosyjkie kluby.. Dzisiaj już wiemy, że Sayfutdinov może startować w Polsce, bo w miniony czwartek ogłoszono, że ów zakaz z zawodnika został zdjęty. Czekamy już tylko na oficjalną informację z klubu z Leszna o tym, że zawodnik pozostaje, podobnie jak Pawlicki w drużynie mistrza Polski.

Jeśli reprezentant Rosji pozostanie w ekipie Byków, to skład zostanie niezmieniony, a ekipa dowodzona przez menadżera Piotra Barona znów urośnie do jednego z głównych kandydatów do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Dodajmy, że wcześniej klub ogłosił już porozumienia z: Januszem Kołodziejem, Dominikiem Kubera, Jarosławem Hampelem, Bartoszem Smektałą, Brady Kurtzem, Jaimonem Lidseyem, Kacprem Pludrą oraz Krzysztofem Sadurskim. W komplecie Unia znów może być nie do zatrzymania.