Byki będą zdecydowanym faworytem meczu. Absolutnie nie można jednak lekceważyć rywala, który właśnie u siebie w każdym spotkaniu będzie szukał punktów. Póki co te punkty ekipie prowadzonej przez Lecha Kędziorę udało się tylko raz, kiedy po najlepszym, naszym zdaniem bo emocjonującym i pełnym mijanek spotkaniu pokonał Moje Bermudy Stal Gorzów 46:44. Na wyjazdach Rybniczanie nie nawiązali jeszcze walki i będzie im o to ciężko.
W piątek może być jednak ciekawie, szczególnie w starciach z rewelacyjnym w obecnym sezonie Robertem Lambertem. To był na pewno strzał w przysłowiową „dychę” PGG ROW, bo aż strach pomyśleć, ile punktów zdobywałby Rybnik, gdyby nie Brytyjczyk. U siebie jednak trzeba też uważać na Worynę oraz Milika. Co prawda obaj nie jadą tego, czego się od nich oczekuje, ale potencjał w tych zawodnikach wciąż jest.
W drużynie Byków zmian w składzie nie ma. Kolejną szansę dostać ma Jaimon Lidsey, co oznacza, że Brady Kurtz znów zasiądzie na ławce. Jak przedstawiają się składy na piątkowy pojedynek?
PGG ROW Rybnik: 9. Vaclav Milik, 10. Mateusz Szczepaniak, 11. Andrzej Lebiediew, 12. Siergiej Łogaczow, 13. Kacper Woryna, 14. Mateusz Tudzież, 15. Kamil Nowacki
FOGO Unia Leszno: 1. Emil Sajfutdinow, 2. Janusz Kołodziej, 3. Bartosz Smektała, 4. Jaimon Lidsey. 5. Piotr Pawlicki, 6. Dominik Kubera, 7. Szymon Szlauderbach
Dodajmy, że piątkowe spotkanie na stadionie przy ulicy Gliwickiej 72 rozpocznie się o godzinie 18.00.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?