Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uratowali końcówkę jesieni. Wiosna ma być lepsza

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Piłkarze KP Polonii 1912 Leszno jesienią nie zachwycali w piłkarskiej IV lidze. Odmłodzony zespół nie do końca zdał egzamin jesienią i gdyby nie lepsza końcówka, to drużyna znalazłaby się pod kreską.

Przed nowym sezonem Łukasz Konieczny wierzył w swój młody zespół i chciał się włączyć do walki o mistrzowską ósemkę. Plany jednak zostały szybko zweryfikowane. Po serii porażek Polonia znalazła się na spadkowym miejscu i dopiero cztery ostatnie mecze, w których zespół z Leszna nie przegrał, zdobywając 8 punktów sprawił, że zima jest trochę spokojniejsza, ale tylko trochę. 22 punkty w 21 meczach, to cały dorobek zespołu, który wiosną potrzebuje więcej jakości. Polonia miała problemy w ataku. Tylko cztery zespoły strzelały mniej od leszczynian. Już jesienią szkoleniowiec Polonii mówił, że zespół będzie szukał wzmocnień i zdaje się, że takie będą.

Na razie nie będę podawał nazwisk, póki nie mamy ich na papierze. Postaramy się wzmocnić czwórką, może nawet piątką graczy. Będzie też napastnik, bo mieliśmy w tym względzie sporo problemów. Dwóch piłkarzy w zasadzie mamy już na 99 procent, a inni będą jeszcze testowani podczas sparingów – powiedział Piotr Organista, prezes KP Polonia 1912 Leszno.

Wiosna ma być lepsza w wykonaniu Polonii. 17 miejsce nie daje żadnego spokoju. Tak naprawdę 15 miejsce daje pewne utrzymanie bez oglądania się na innych, wszak o tym ile spadnie drużyn decydują też wyższe ligi i ewentualne spadki wielkopolskich zespołów.

Oczywiście chcemy się utrzymać. To jest cel nadrzędny. Najlepiej na 9 miejscu. W każdym meczu będziemy grać o trzy punkty – zapowiada prezes Polonii.

Przypomnijmy, że w obecnym sezonie w IV lidze grają aż 22 zespoły, gdyż po poprzednich rozgrywkach, w związku z koronawirusem nie było spadków, ale były awanse. System rozgrywek uległ zmianie. Po I rundzie tabelę podzielono w taki sposób, że czołowa ósemka będzie grać między sobą o awans, a zespoły z miejsc 9-22 o pozostanie. Niestety w tej drugiej grupie znalazły się też dwa pozostałe zespoły z naszego regionu, czyli: Obra 1912 Kościan i Krobianka Krobia. Ci pierwsi byli bliscy zajęcia miejsca w ósemce, ale przegrany mecz w Międzychodzie sprawił, że jesień zakończyła się 10 miejscem. Obra też będzie być może musiała poszukać wzmocnienia, bo klub poinformował, że na powrót do Nigerii zdecydował się Mansur Maigari, który w I rundzie zdobył 10 bramek. Wiele do myślenia ma za to beniaminek z Krobi, który jest pod kreską z dorobkiem 18 punktów. W Krobi też ponieśli straty, bo ubył najlepszy strzelec – Marcin Masełkowski, przenosząc się do Orli Wąsosz. W bramce nie będzie też Krzysztofa Banaszaka, wracającego do Piasta Poniec. Krobianka pozyskała za to Aleksandra Woźniaka z Kani Gostyń oraz Mateusza Pijanowskiego z Białego Orła Koźmin.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto