Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W derbach zabrakło emocji. Grunwald dużo lepszy [ZDJĘCIA]

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Mocno ostrzyliśmy sobie zęby na derby szczypiornistów w I lidze. Real Astromal Leszno w I rundzie był bliski sukcesu w Poznaniu, przegrywając tylko jednym trafieniem. Każdy mecz jest jednak inny...

Ten poza pierwszymi minutami nie wyszedł gospodarzom. Trochę jednak się temu nie dziwimy, bo Trzynastka w tym sezonie jest zaczarowana. Być może zmieniliby to kibice, których na obiektach sportowych póki co brak.
Mecz z Grunwaldem rozpoczął się jednak całkiem obiecująco dla zespołu trenera Macieja Wieruckiego. Pierwsze dwie akcje leszczynian były dogrywane na koło, gdzie skutecznością popisali się Szkudelski i Płaczek. Gospodarze prowadzili 1:0 i 2:1, ale jak się potem miało okazać były to jedyne momenty tego spotkania, gdy Real Astromal prowadził. Od stanu 3:3 goście zdobyli pięć bramek i objęli prowadzenie (3:8). Na chwilę nadzieje gospodarzy odżyły jeszcze w I połowie, gdy straty zostały zniwelowane do trzech bramek (8:11). Końcowe fragmenty tej odsłony jednak znów należały do Grunwaldu, który po 30 minutach prowadził w Trzynastce wyraźnie, bo 9:14. Wynik I połowy ustalił niemal równo z syreną Piotr Łuczak.
Po zmianie stron emocje bardzo szybko się skończyły. Pierwsze 5 minut drugiej części zespół ze stolicy Wielkopolski wygrał (2:7) i zwiększył prowadzenie do 10 bramek (11:21). To w piłce ręcznej już przepaść. W tym momencie w cokolwiek przestał już wierzyć Maciej Wierucki, trener leszczynian, który postanowił dać szansę młodzieży. Cudów już nie należało się spodziewać. Goście punktowali jak chcieli i wywieźli łatwe zwycięstwo, triumfując w hali przy Rejtana (20:32).
Emocji tym razem w derbach było jak na lekarstwo. Brakowało zaciętości, charakteru, twardej męskiej walki, kar, kartek, co zawsze charakteryzowało takie mecze. Ten wyglądał jak sparing...

Rozpoczęliśmy całkiem udanie, a potem...Co mam powiedzieć. Wszyscy widzieliśmy nasze błędy. Mieliśmy jakąś nadzieję, po tym jak w Poznaniu nawiązaliśmy walkę i byliśmy blisko zdobycia punktów. Tu było inaczej. Szkoda, że nie ma z nami Kamila Napierkowskiego. To nas jednak nie tłumaczy. Zagraliśmy źle i nie ma żadnego wytłumaczenia dla naszej postawy. Po przerwie postanowiłem dać szansę młodzieży, bo sprawa wyniku była przesądzona. Mam nadzieję, że to kiedyś zaprocentuje – powiedział Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.

Real Astromal Leszno – Grunwald Poznań 20:32 (9:14)

Bramki dla Real Astromal zdobywali: Meissner 5 Szocik 5, Frieske 3, Płaczek 2, J.Wierucki 1, Łuczak 1, Szkudelski 1, Radoła 1, Giera 1.

Najwięcej dla Grunwaldu: Kelm 6, Płoski 4, Nieradko 4, Wiśniewski 4

Kolejny mecz leszczyński zespół rozegra już w najbliższy czwartek, a będzie to pojedynek rozegrany awansem z Olimpem Grodków, rywalem, który wydaje się być w zasięgu. To jednak z ostatnich szans zespołu z Leszna, by wydostać się z dna tabeli i oddać miano „czerwonej latarni” komuś innemu.

Druga porażka i już koniec marzeń?

Na kluczowy mecz w II lidze do Świebodzina pojechała Tęcza Folplast Kościan, która jechała na mecz z lubuskim zespołem po awans. Wygrana praktycznie przesądziłaby o awansie naszego zespołu. Gra Tęczy ostatnio nie zachwycała. Były obawy i potwierdziły się w spotkaniu z najgroźniejszym rywalem. Tęcza w Świebodzinie nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Tylko na początku spotkania doprowadzała dwa razy do remisu 1:1 i 2:2. Potem ZEW osiągnął przewagę. W 8 minucie było już 6:3 po bramce Nogajewskiego. Jeszcze tylko na chwilę goście zbliżyli się na 1 bramkę po trafieniu Piątka, ale do przerwy mieliśmy już (16:12).
Po zmianie stron marzenia Tęczy zostały szybko rozwiane. W 49 minucie było (27:19) i wszystko było jasne. ZEW świetnie odrobił lekcje i nie dał ekipie z Wielkopolski żadnych szans. Czy to już koniec emocji w II lidze i koniec marzeń Tęczy o I lidze?

ZEW Świebodzin – Tęcza Folplast Kościan 35:26 (16:12)

Bramki dla Tęczy zdobywali: Przekwas 6, Krystkowiak 6, Dymkowski 5, Wesołek 3, Graf 1, Kaniewski 1, Piątek 1, Grzesiak 1, Weiss 1, Napierała 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto