MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W kimonie przez kontynenty

Stanisław KOŚMIDER
Maurycy Wawrzyniak na motocyklu Arnolda Schwarzeneggera w scenerii filmu ,,Terminator’’ w Hollywood. Fot. ARCHIWUM
Maurycy Wawrzyniak na motocyklu Arnolda Schwarzeneggera w scenerii filmu ,,Terminator’’ w Hollywood. Fot. ARCHIWUM
Maurycy Wawrzyniak to jeden z najlepszych współczesnych karateków. Dzięki uprawianiu sportu zwiedził niemal cały świat. Maurycego Wawrzyniaka, znanego w Polsce i na świecie karatekę w stylu shotokan zastaję ...

Maurycy Wawrzyniak to jeden z najlepszych współczesnych karateków.
Dzięki uprawianiu sportu zwiedził niemal cały świat.

Maurycego Wawrzyniaka, znanego w Polsce i na świecie karatekę w stylu shotokan zastaję w skromnym miesz- kaniu w Bojanowie. Dopiero co wrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w Las Vegas zdobył dwa medale w swej koronnej konkurencji karate shotokan: złoty indywidualnie i srebrny drużynowo. - Jes- tem pod wielkim wrażeniem Amerykanów. Zadziwiająco silny jest ich patriotyzm, wynikający z tęsknoty za tradycją. Wszędzie widać narodowe symbole - w sklepach, tramwajach, na ulicach. Godna podziwu jest ich uczciwość i szacunek dla obywateli oraz troska o środowisko naturalne, czego brakuje Polakom po latach rządów ludowej władzy - mówi. Wiadomość o wejściu Polski do UE powitał z radością.
- Polacy nauczą się tolerancji i demokratycznej praworządności - dodaje.

W domowych pieleszach

Wawrzyniak z radością wrócił do domu, do rodziny. Żadnej wigilii nie opuścił. Nigdy by nie zrezygnował ze spotkania z najbliższymi w wigilijny wieczór, nawet dla swej ulubionej dyscypliny sportu. - Jak co roku siedliśmy całą rodziną do stołu wigilijnego. Przełamaliśmy się opłatkiem. Zjedliśmy tradycyjną wieczerzę. Były prezenty gwiazdkowe i śpiewanie kolęd. Króliczek Kuba, nasza domowa maskotka, dostał marchewkę. W noc wigilijną czekaliśmy, że może przemówi ludzkim głosem. A w ferie zimowe rodzina wyjedzie na kilka dni w góry - przypuszcza pan Maurycy.
Najpierw była akrobatyka sportowa

- Jak zaczęła się moja droga sportowa? Mój ojciec Brunon, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Rolniczych w Bojanowie popularyzował wśród młodzieży gimnastkę akrobatyczną i miał w tej dyscyplinie duże sukcesy. Mnie tym bakcylem też zaraził. I gimnastyka akrobatyczna stała się moją pierwszą sportową miłością - wspomina. Ale był też uzdolniony plastycznie. I po szkole średniej miał poważny dylemat - pójść na plastykę czy na AWF. Wybrał uczelnię wychowania fizycznego. Kolega ze studiów, Robert Sworek pociągnął go do uprawiana karate i tego nie żałuje. - Po 25 latach uprawiania tej dyscypliny sportu mam w niej niemałe osiągnięcia. Dla mnie jednak celem nadrzędnym nigdy nie była kariera, lecz zgoda z samym sobą, filozofia i styl życia związane z karate - wyznaje.

Od Tampere po Las Vegas

Droga sportowa Maurycego Wawrzyniaka jest obfita w sukcesy sportowe. Powiada, że pierwszy medal, zdobyty w 1991 r. w Tampere w drużynowych mistrzostwach Europy w karate shotokan sprawił mu największą radość. Pojechał wspólnie z kolegami: Waldemarem Nagalskim i Markiem Pawlaczykiem na własny koszt. Federacja nie wierzyła w ich szanse. Byli nieznani, a sięgnęli po złoty medal. W trzy lata później w Sarbrucken, już w mistrzostwach świata ich trójka zajęła drugie miejsce za Niemcami. - Największą wartość sportową ma w naszej kolekcji tytuł drużynowych mistrzów świata, zdobyty w 1995 r. w angielskim Sunderland.

Po trzech latach powtórzyli sukces drużynowy w Crowley, a Wawrzyniak sięg- nął po brąz indywidualnie. W zeszłym roku w Rydze pan Maurycy został już wicemistrzem świata. W tym roku stanął o stopień wyżej w mistrzostwach świata w Las Vegas. - Czasem znajomi mówią, po co jedziecie na zawody, skoro wiadomo, że wygracie. Tymczasem nie jest to wcale takie pewne i nie przychodzi tak łatwo, jak może to się z boku wydawać. Pomocne w mej dyscyplinie sportu jest moje wyczucie harmonii ruchu i przestrzeni, którą wyniosłem uprawiając plastykę - ocenia Wawrzyniak.

Pod wrażeniem USA

Po zawodach w Las Vegas grupa polskich reprezentatów kraju w karate przez dwa tygodnie zwiedzała kilka południowych stanów: Nevadę, Jutę, Kalifornię i Arizonę. - Wiele czytałem o Stanach Zjednoczonych. W dzieciństwie fascynowałem się Indianami, rozczytywałem się w powieściach Karola Maya, później pociągała mnie kultura Inków. Indianie zostali w Stanach Zjednoczonych zepchnięci do rezerwatów. Ale dziś za dyskryminowanie mniejszości etnicznych Amerykanie są surowo karani. Problemu murzyńskiego turysta nie dostrzega. Jakieś jego elementy mogliśmy wychwycić w rozmowach prywatnych - wspomina Wawrzyniak.

Amerykańska egzotyka

- W Kalifornii obecnie dojrzewają pomarańcze. Jest ciepło, 35 stopni C. Mogliśmy zrywać z drzew mandarynki. Próbowaliśmy też kalifornijskich win, choć generalnie nie używam alkoholu - relacjonuje pan Maurycy. W wielkim kanionie Colorado spotkali trzy Polki. Też zwiedzały piękne parki narodowe. - Na widok ogromnych szczytów i stoków kanionu Kolorado, mieniących się odcieniami czerwieni zaniemówiliśmy na parę dobrych minut. Największe wrażenia wywarł na nas park sekwoi - Yosemite Park na poindiańskich terenach. Ogromne, sięgające ponad 100 m drzewa, liczące do trzech tysięcy lat - opowiada. W Dolinie Ognia podziwiali skały o bardzo wymyślnych kształtach. Na pustyni Nevada widzieli spalone słońcem krzewy, które wiatr roznosi po bezkresnych szosach. Polscy karatecy zwiedzili też słynne studio filmowe Uniwersal w Hollywood.

Filozofia życia

Wawrzyniak uprawia karate dla zdrowia i dlatego, że daje mu radość. Kiedyś fascynowała go filozofia buddyjska. Ale czuje się chrześcijaninem i Polakiem. Życie jest dla niego największą wartością, a nie jak dla ludów Wschodu - przygotowaniem do bytu w zaświatach. Pan Maurycy prowadzi sekcję karate w Kościanie - dla dzieci i dla oldbojów. Od lat jest związany ze Stowarzyszeniem Kultury Fizycznej ,,Satori’’ w Lesznie. Jego dwie córki i synek też uprawiają karate.
- Nasza młoda dyscyplina sportu stopniowo się rozwija. Nie ma środowisk lobbujących na jej rzecz, choć przysparza Polsce splendoru - stwierdza Wawrzyniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto