Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W klubie mogą odetchnać. Wszystko powinno się dobrze skończyć

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Było nerwowo, ale prawdopodobnie wszystko skończy się dobrze i żużlowcy FOGO Unii Leszno nie będą musieli się tułać po Europie w poszukiwaniu formy przed nowym sezonem.

Była wielka niepewność, ale powiało zdecydowanie optymizmem, jeśli chodzi o wykonanie niezbędnego odwodnienia liniowego na torze stadionu im. Alfreda Smoczyka. Przypomnijmy, że wskutek unieważnienia pierwszego przetargu ogłoszono drugi. Obawiano się, że oferenci mogą przekroczyć zakładany na ten cel budżet 1 mln 50 tysięcy złotych. Jeden z nich rzeczywiście zdecydowanie tę kwotę przekroczył, ale drugi (firma z Obornik Wielkopolskich) zmieściła się w tej kwocie, oferując wykonanie zadania o 30 tysięcy złotych poniżej kwoty, którą ustalono podczas sesji rady miasta.

Wszystkie dokumenty, które spłynęły od firmy Magmar są prawidłowe. Dokonaliśmy wyboru najkorzystniejszej oferty. Była jeszcze jedna firma, ale ta oferta była zdecydowanie mniej korzystna

– powiedział Sławomir Kryjom, dyrektor MOSiR Leszno.

Lada dzień powinno dojść do podpisania stosownej umowy na wykonanie prac na torze w Lesznie. Od momentu wyboru oferty umowę taką z wykonawcą można podpisać w czasie nie krótszym niż 10 dni. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to powinno do tego dojść w pierwszych dniach lutego. Optymistyczny jest fakt, że firma, która wygrała ów przetarg zadeklarowała szybkie wykonanie inwestycji. Już 22 lutego te prace miałyby być zakończone. Biorąc nawet pod uwagę problemy z ewentualną kapryśną, zimową aurą i przesunięciem o kilka dni tego terminu, to klub z Leszna nie powinien mieć problemów z wyjazdem na tor w pierwszej połowie marca.

Być może, że po tych pracach i po odbiorze, na który odbiorca ma maksymalnie 2 tygodnie trzeba będzie na tor dosypać nawierzchni, wszak podczas budowy odwodnienia nastapi ingerencja w nawierzchnię po wewnętrznej jego części. Na tę chwilę jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć czy zajdzie taka potrzeba. Najważniejsze jest to, że klubowi ubył jeden problem, który spędzał całemu kierownictwu sen z powiek. Po tych optymistycznych wieściach wszystko wydaje się prostsze, bo zawodnicy nie będą musieli szukać po Europie sposobności do tego, by wyjechać na tor i należycie przygotować się do ciężko zapowiadającego się sezonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W klubie mogą odetchnać. Wszystko powinno się dobrze skończyć - Leszno Nasze Miasto

Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto