W Lesznie powstała Jama Zająca. Na dzieci czeka tam mnóstwo atrakcji i zabaw związanych z Wielkanocą

Po sukcesie Chatki świętego Mikołaja, która kilka miesięcy temu funkcjonowała dokładnie w tym samym miejscu, pracownicy Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności postanowili pójść za ciosem i stworzyć Jamę Zająca.

- Chatkę świętego Mikołaja odwiedziło około 800 przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. Liczymy, że zając będzie cieszył się co najmniej podobnym zainteresowaniem – mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezeska Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności. - Jama działać będzie do końca marca, a być może także w pierwszych dniach kwietnia. Zapisy trwają. Na razie 46 grup zadeklarowało chęć wzięcia udziału w naszych warsztatach.

Pierwsi uczestnicy warsztatów wielkanocnych pojawią się w Jamie Zająca już w najbliższy wtorek, czyli 7 marca. Co na nich czeka? Zachwycająca mnóstwem wiosennych barw klatka schodowa, gdzie niemal na każdym kroku czeka niespodzianka. A w środku, w samej jamie, żywe kurczaczki, króliczki i papużki.

- Na dzieci czekać będą animatorzy w strojach zająca i kurczaka, którzy zabiorą ich na marchewkowe pole, gdzie ukryły się marchewki i… słodycze. Poza tym zachęcą dzieci do wielkanocnych zabaw, gier i prac twórczych. Dzieci wykonają koszyczki wielkanocne lub pisanki – dodaje Katarzyna Jaśkowiak.

Prezeska Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności zdradza, że obok zabawy nie zabraknie nauki. Jednym z zadań, przed którym staną mali goście Jamy Zająca, będzie znalezienie produktów, które powinny znaleźć się w koszyczku wielkanocnym.

Każde dziecko opuści Jamę Zająca z prezentami, wśród których będą między innymi… uszy zająca.

- Naszą jamę odwiedzać można grupowo, a w każdej grupie może być około 20 dzieci. Pobyt będzie trwał około 1,5 godziny – dodaje K. Jaśkowiak. - Wejście jest odpłatne, a dochód przeznaczymy na wynagrodzenie dla animatorów oraz opłaty związane z działalnością naszego stowarzyszenia, a przede wszystkim pokrycie rachunków za prąd i gaz.