W czwartek po godzinie 13 służby otrzymały zgłoszenie o upadku windy z drugiego piętra w Szkole Specjalnej nr 105 przy ulicy Nieszawskiej w Poznaniu. Wiadomo już było, że w środku znajdowały się dwie osoby.
– Do akcji ratowniczej skierowano sześć zastępów straży pożarnej. Lądował tam też śmigłowiec LPR – informował dyżurny wielkopolskich strażaków.
Największy niepokój wzbudzał stan poszkodowanych. Nie wiadomo też było, dlaczego do tego tragicznego wypadku doszło.
- Winda spadła do samego parteru z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Obie osoby zostały zabrane do szpitala. Nasi eksperci będą ustalać przyczynę awarii.
Maciej Zagrobelny, rzecznik prasowy Urzędu Dozoru Technicznego wyjaśnia, że szkolna winda jest urządzeniem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych, które miało ważną decyzję dopuszczającą do eksploatacji. Badanie takie było wykonane w październiku ubiegłego roku.
- Trudno jednak powiedzieć kiedy będziemy już na pewno wiedzieli, co było przyczyną wypadku, bo może to wymagać dodatkowej kontroli - dodaje Zagrobelny.
Jak mówi Krystyna Przybył, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 105, ostatni przegląd sprawności windy, potwierdzający możliwość codziennego jej użytku, przeprowadzony był niedawno, bo 2 czerwca.
– Takie przeglądy robione są co miesiąc i bardzo tego pilnujemy, bo windą wożeni są też przecież nasi wychowankowie – zapewnia Krystyna Przybył. – Do zdarzenia doszło podczas trwania lekcji, więc dzieci nie były narażone na żaden dodatkowy stres z powodu tego wypadku. Później, na czas trwania całej akcji ratowniczej, zatrzymaliśmy je w salach. Wszystko przebiegło bardzo sprawnie, bo niezwykle szybko pojawili się strażacy, pomoc medyczna i policja. Co ważne, cały czas mieliśmy kontakt z poszkodowanymi.
Prawdopodobnie jeden z mężczyzn ma złamaną nogę, u drugiego podejrzewano uraz kręgosłupa, ale nie jest to informacja potwierdzona przez lekarzy. Obaj na pewno doznali dodatkowych lekkich obrażeń z powodu wypadku.
– Udało mi się rozmawiać z obydwoma panami, gdy w szpitalu wieziono ich na badania – mówi dyrektorka szkoły. – Jestem dobrej myśli, bo twierdzili, że czują się jak na taki wypadek w miarę dobrze. Choć każda kontuzja przed sezonem wakacyjnym jest oczywiście problemem.
WSPÓŁPRACA: ALICJA DURKA
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?