Leszczynianie udali się do Pniew na rewanżowy mecz kontrolny. Ten pierwszy w hali w Poniecu zakończył się wynikiem 3:2. Rewanż też był wyrównany, a zakończył się remisem 4:4. Co ciekawe trenerzy umówili się, że I połowa grana będzie na dystansie 25 minut czasu zatrzymywanego, a druga, tyle ile gra się w lidze, czyli 20 minut. Bramki dla zespołu Tomasza Trznadla zdobywali: Kędra, Wolan do przerwy, a po zmianie stron: Świtoń i Zhmiivskij. Jak widać do siatki trafiali tylko i wyłącznie zawodnicy świeżo pozyskani przez klub z Leszna. Czy to dobry prognostyk przed ligą? Miejmy nadzieję, że tak.
Zespół mocno się zmienił. W Lesznie nie ma już: Wojciechowskiego, którego Futsal Gostyń ogłosił jako swojego nowego trenera, ale także Lisowskiego, Niedźwiedzkiego oraz Olszaka. To były ważne postaci drużyny z Wielkopolski. Teraz mają ich zastąpić między innymi ci gracze, którzy strzelali w ostatnim sparingu. Póki co trudno nam określić moc tego nowego zespołu. Pierwsze spotkania powinny nam pokazać czy leszczynian będzie stać na coś więcej, niż tylko walkę o piąte miejsce. To miejsce nasza drużyna zajmowała w dwóch ostatnich sezonach i było to chyba maksimum jakie wykrzesała z tych sezonów. Rywale, którzy znaleźli się wyżej i zdobywali medale dysponowały znacznie wyższymi budżetami, a co za tym idzie mogły sobie pozwolić na bardziej spektakularne transfery.
Wiele wskazuje na to, że układ sił może się nie zmienić. Dalej mocne zespoły posiadać będą kluby z Bielska-Białej, Gliwic, Lubawy oraz Opola-Komprachcic. Z tymi ostatnimi ekipa z Leszna zmierzyła się także przed rozpoczynającym się sezonem i przegrała 6:9, co pokazuje, że ten rywal ma niezmiennie dużą siłę ofensywną.
Ważnym dla każdego jest dobre wejście w sezon. Wszyscy pamiętają jaki falstart odnotował klub z Leszna przed sezonem. Wtedy na inaugurację przegrał z beniaminkiem – Legią Warszawa 4:1, potem jeszcze przez kilka spotkań szło jak po przysłowiowych grudach. Wypada wierzyć, że sytuacja się nie powtórzy i początek rozgrywek nowego sezonu będzie znacznie bardziej udany, a co za tym idzie nie straci kontaktu z czołówką. To ten początek uboegłego sezonu spowodował, że było tylko piąte miejsce, a nie czwarte, które przy dobrym układzie było w zasięgu.
To nowe rozdanie rozpocznie się dla zespołu z Leszna, tak jak przed rokiem od wyjazdowego starcia z beniamienkiem... Wtedy była Legia, a teraz inna znana firma – Widzew Łódź. Początek spotkania w sobotę 27 sierpnia o godzinie 16.00.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?