Leszczynianka Krystyna Grys wierna jest fiatom 126p, czyli popularnym niegdyś maluchom. Ten kultowy model, produkowany we Włoszech w latach 1972-1980, a w Polsce w latach 1973-2000, pojawił się m.in. w popularnym serialu „Czterdziestolatek”. Maluchem jeździł główny bohater inżynier Stefan Karwowski. Kiedyś posiadanie małego fiata było marzeniem niejednego Polaka. I nie każdemu dane było zasiadać za jego kierownicą.
W 1994 r. nabyła samochód, którym jeździ do dziś. Jej obecny maluszek przeżył już zatem ćwierć wieku.
- Nie jest mi potrzebny inny samochód. Dla mnie fiat 126p to luksus, auto, które wystarcza w zupełności do przemierzania miejskich ulic - deklaruje Krystyna Grys. - Sporo osób proponowało, że odkupi ode mnie mojego malucha. Były również propozycje zamiany fiata 126p na inny samochód, ale nigdy się na to nie zgodziłam. Jestem wierna tej marce i nie wyobrażam sobie, żebym miała jeździć innym samochodem.
Jan i Maciej Peda prowadzą w Gostyniu muzeum starych samochodów. Osoby zainteresowane mogą zobaczyć zgromadzone tam perełki motoryzacyjne. Wcześniej trzeba jednak umówić się z gospodarzami (kontakt do nich znajduje się na stronie www.peda-muzeum.org). Jak podkreśla Maciej Peda, początki gostyńskiego muzeum przypadły na koniec lat 60.
- Wtedy to bowiem mój ojciec Jan Peda w krzakach niedaleko Śmigla zauważył studebakera. Zakochał się w tym aucie, w końcu został jego właścicielem - Maciej Peda przypomina historię muzealnej kolekcji.
Samochód trzeba było doprowadzić do stanu używalności, ale Jan Peda z ogromnym zaangażowaniem zabrał się do pracy.
- Gdy przyszedłem na świat w 1971 roku, byłem już dziedzicznie obciążony tą miłością do „starego żelastwa” wszelkiej maści - taką refleksję Maciej Peda zawarł na stronie internetowej poświęconej muzeum motoryzacyjnemu, które prowadzi wraz z ojcem.
Pod koniec lat 70. Jan Peda postawił halę muzealną, a w latach 90. do kolekcji dołączyły maszyny parowe, stare urządzenia rolnicze, a nawet fragmenty samolotów. W gronie samochodów są niesamowite perełki. Wspomniany studebaker to auto znanej amerykańskiej firmy. Początkowo służył cukrowni w Gnieźnie, jako auto służbowe, natomiast zanim trafił w ręce Jana Pedy „pracował” jako samochód dostawczy rozwożący... sałatę. Silnik o pojemności 4 litrów oraz masa 2,5 tony to tylko wybrane cechy tego modelu, które przemawiają do wyobraźni. W kolekcji są też m.in. bugatti, maserati, oldsmobile czy bmw.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?