Do wypadku doszło po 17.00 na krętej drodze prowadzącej ze Święciechowy do Lasocic. 65 - latek dobrze znał tę trasę.
- Jeździ tu do swoich pszczół. Dziś pewnie też jechał - mówił nam jeden z mieszkańców Święciechowy, który zjawił się na miejscu.
Z relacji świadków wynika, że hybrydowa toyota jechała w sposób, który mógł sugerować, że z kierowcą coś się działo. - Ścinał rowy, a na końcu bardzo mocno przyspieszył. Wedy auto dachowało - mówił jeden ze świadków.
54-latka z samochodu wydobyli strażacy z OSP Święciechowa. Był przytomny, ale kontakt z nim był mocno utrudniony. W szpitalu pobrano mu krew. Wynik pokazał 3 promile alkoholu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?