Wzrasta liczba obcokrajowców pracujących na Podkarpaciu

Liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS w całym kraju pod koniec marca przekroczyła 1,138 mln osób. To więcej o 10,7 tys. niż w grudniu 2023. Na Podkarpaciu tendencja jest podobna. W porównaniu z danymi z końca 2023 r. liczba cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych wzrosła.

- Porównując dane liczbowe z grudnia 2023 r. do marca 2024 r., możemy zauważyć wzrost liczby cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w województwie podkarpackim. Na koniec marca liczba obcokrajowców w statystykach podkarpackich oddziałów ZUS wyniosła 17 776. To o 401 osób więcej niż w grudniu ubiegłego roku - informuje Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. podkarpackim. - Porównując te dane z końcem 2020 r., zauważyć można, że na Podkarpaciu przybyło ponad 4,8 tys. ubezpieczonych cudzoziemców (31.12.2020 r. - 12933 osób).

W większości są to obywatele Ukrainy, Białorusi, Gruzji, Kolumbii, Turcji i Indii, ale na Podkarpaciu nie brakuje też zgłoszonych do ZUS obywateli z tak odległych krajów jak: Australia, Tajlandia, Meksyk, Egipt, Brazylia, Kuba czy Nepal.

- Warto zauważyć, że wzrasta także liczba obcokrajowców prowadzących u nas działalność gospodarczą - to już ponad 1,2 tys. osób - dodaje rzecznik.

I wyjaśnia, że rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących w Polsce może być znacznie większa, bo część z nich nie ma ubezpieczenia.

-Trzeba pamiętać o tym, że dane ZUS obejmują tylko osoby zatrudnione w taki sposób, od którego istnieje obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. Nie są w nich ujęci zagraniczni pracownicy, którzy wykonują pracę na umowę o dzieło lub pracują nielegalnie - tłumaczy Dyląg.

Nie każdy pracodawca decyduje się na zatrudnianie cudzoziemców.

- Nie zatrudniam cudzoziemców, stawiam na polskich pracowników, którzy chcą pracować w naszej firmie na dłużej. Inwestuję w ich szkolenie, aby mieć dobrze wykwalifikowanych specjalistów. Dlatego pracują u nas ludzie z 10-, 20-letnim stażem. Oni cenią stałość zatrudnienia, a my fakt posiadania sprawdzonych fachowców, którzy nie zawalą ważnego zlecenia. A cudzoziemcy, jeśli dostaną lepszą ofertę, odchodzą z dnia na dzień - mówi przedsiębiorca z Rzeszowa.

Różnice kulturowe również wpływają na proces zatrudnienia. - Zatrudniłem kilka lat temu w restauracji specjalistę z Nepalu. Przyrządzał dania wyśmienite, jednak miał inny problem - nie mógł mentalnie podporządkować się poleceniom wydawanym przez kobietę. Miał zakodowane, że to mężczyzna rządzi. I musieliśmy się rozstać - podsumowuje właściciel restauracji w Rzeszowie.