Pierwsza wpadka 41-latka miała miejsce w marcu. Drogówka w czasie kontroli w Moraczewie złapała go na radar.
Pędził przez wieś z prędkością 113 kilometrów na godzinę na 50-tce. Zatrzymano mu prawo jazdy na 3 miesiące.
Nie przeszkodziło mu to jednak w dalszej jeździe samochodem. W weekend do policjantów zgłosił się młody mężczyzna informując, że ktoś uszkodził mu auto. Z opisu wynikało, że zrobił to kierujący audi A6, który cofał jednokierunkową ulicą Narutowicza.
- Uderzył w renault, którym kierował zgłaszający. Kierowca audi wysiadł z pojazdu i wyzwał kierowcę renault, a następnie odjechał. Godzinę później policjanci napotkali na jednej z ulic miasta kierującego Audi A6. Wtedy okazało się, że kierowca ma zatrzymane na okres 3 miesięcy prawo jazdy - mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Lesznie. Policjanci wnioskują o ukaranie 41-latka za spowodowanie zdarzenia drogowego oraz za nie posiadanie dokumentu uprawniającego do jazdy samochodem. Dodatkowo sprawca ma mieć zatrzymane uprawnienia na kolejne 3 miesiące.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?