Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zacięty mecz na Smoczyku z podziałem punktów (ZDJĘCIA)

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Żużlowcy FOGO Unii Leszno oraz Stali Gorzów stworzyli świetne widowisko na Smoczyku. Losy spotkania ważyły się do ostatniego okrążenia spotkania. Ostatecznie w Lesznie padł piąty w historii starć obu klubów remis.

O zaciętości spotkania świadczyła pierwsza część tego meczu. Osiem pierwszych biegów kończyła się remisami. Byki mogły przełamać rywala, ale traciły niepotrzebnie punkty. W biegu juniorów na tor upadł nieatakowany przez nikogo debiutujący w lidze Maksym Borowiak. Z kolei w 9 wyścigu Janusz Kołodziej wraz z Jasonem Doylem prowadzili 4:2, ale Australijczyk zbyt ostro zaatakował Woźniaka, co zakończyło się upadkiem rywala. Doyle został wykluczony, a Kołodziej jedynie przedzielił parę przyjezdnych. Zamiast 4:2 dla FOGO Unii było 4:2 dla przeciwnika, który objął prowadzenie (26:28). Po 11 biegu miny kibiców w Lesznie jeszcze bardziej zrzedły, kiedy Lidsey z Doylem dali się ograć Woźniakowi i Hansenowi. Stal prowadziła już różnicą 6 punktów. Byki jednak stanęły na wysokości zadania. Najpierw Bellego z Jabłońskim odrobili 2 punkty, a po chwili Pawlicki z Kołodziejem przywieźli 5 punktów, zostawiając za plecami niepokonanego dotąd Zmarzlika. Przed biegami nominowanymi był więc remis (39:39).
Pierwszy bieg nominowany mógł zakończyć się podwójnym zwycięstwem Unii, ale Bellego nie utrzymał drugiego miejsca, minięty przez Vaculika. Przed ostatnim biegiem leszczynianie wyszli na 2-punktowe prowadzenie. W ostatnim biegu emocje buzowały. Prowadził Kołodziej, a za jego plecami trwała zacięta walka o pozostałe miejsca. Zmarzlik z Pawlickim i Woźniakiem tasowali się cały czas. Niestety na wejściu w przedostatni łuk Pawlicki „piką” wszedł pod Woźniaka, powodując jego upadek. Po chwili Zmarzlik dopadł Kołodzieja. Ci dwaj zawodnicy, jak i Pawlicki minęli linię mety. Sędzia długo potem zastanawiał się nad podjęciem decyzji i kolizji w tym biegu. Ostatecznie wykluczył Pawlickiego. Bieg zakończył się zwycięstwem gości 4:2, a cały mecz zakończyl się remisem 45:45. Wynik chyba sprawiedliwy, biorąc pod uwagę, że rywal prowadził w Lesznie już różnicą 6 punktów.

Nie będę komentował decyzji z ostat niego biegu. Jechałem swoją ścieżką. Takie rzeczy się wykorzystuje. Odjechaliśmy dobre zawody. Jeździmy, ścigamy się. Tak w ogóle, to chyba mój najlepszy wynik w Lesznie od wielu miesięcy. Ciśnienie zeszło po tym występie. Na pewno chciałbym jednak zdobywać jeszcze więcej punktów - powiedział Piotr Pawlicki

Nie czuję się z tym dobrze, że dwa razy upadłem. Chciałbym zaznaczyć, że żaden z tych upadków nie był upadkiem kontrolowanym. Tor w Lesznie jest tak zbudowany, że pozwala na takie ataki jak ten w ostatnim wyścigu ostrą piką. Ma to na celu przestraszenie rywala i odsunięcie się na szeroką. Piotrek trochę jednak przesadził z tym atakiem – przyznał Szymon Woźniak.

FOGO Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów 45:45

FOGO Unia: Jason Doyle 7+1 (3,1*,W,0,3), Janusz Kołodziej 11+1 (3,2,2,2*,2), David Bellego 8+1 (0,3,1*,3,1), Jaimon Lidsey 5 (2,0,2,1), Piotr Pawlicki 10+1 (1*,3,3,3,W), Maksym Borowiak 0 (W,0,-), Hubert Jabłoński 4 (3,0,1),
Antoni Mencel 0 (0)

Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak 10+1 (2,1*,3,3,1), Martin Vaculik 7 (0,2,1,2,2), Anders Thomsen 5+1 (1*,2,2,0), Patrick Hansen 6+3 (2,1*,1*,2*,0), Bartosz Zmarzlik 13 (3,3,3,1,3), Mateusz Bartkowiak 3+1 (2,1*,0),
Oliwier Ralcewicz 1 (1,0,0), Wiktor Jasiński (ns)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto