Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarzlik mistrzem. Janowski z pierwszym medalem. Kołodziej, czy Kubera z dziką kartą?

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Zakończyły się zmagania o miano najlepszego zawodnika świata. Już wcześniej po trzeci tytuł mistrza świata na żużlu sięgnął Bartosz Zmarzlik, a srebro miał w zasadzie zapewnione Leon Madsen. Ciekawie miało być w walce o brąz... I tak było, ale kto przewidział takie rozstrzygnięcie?

Wydawało się, że pewniakiem do brązu jest Patryk Dudek, który startował na „swojej”, a więc toruńskiej Motoarenie. Wysoko stały też akcje innego zawodnika Aniołów – Roberta Lamberta. Tymczasem wspomniana dwójka zupełnie się pogubiła i nie potrafiła się dostosować do warunków na torze. W trakcie ostatniej rundy w Toruniu chwilami padało. Deszcz nie zaszkodził zawodom, ale mokro robiło się przy krawężniku, który w ten sposób został wyłączony z walki. Świetnie radził sobie za to Maciej Janowski, który przed ostatnią rundą był dopiero siódmy, ale wszyscy jechali dla niego. Dudek i Lambert nie weszli do półfinałów, a w nich z kolei pożegnali się Lindgren i Bewley. Janowski kwalifikując się do wielkiego finału, gdzie zajął czwarte miejsce wskoczył w końcowej klasyfikacji na najniższy stopień podium!

Gdyby znów był w klasyfikacji czwarty, pewnie zmieniłbym na następną edycję swój numer właśnie na czwórkę

– żartował już po wszystkim szczęśliwy „Magic”, dla którego jest to historyczny, pierwszy medal Grand Prix.

Dodajmy, że wielki finał wygrał Vaculik przez Zmarzlikiem oraz Madsenem. Emocje żużlowe w 2022 roku praktycznie dobiegły końca, ale kibice przez najbliższe tygodnie i miesiące emocjonować się będą sezonem „ogórkowym”. Niebawem powinniśmy poznać nazwiska zawodników, którzy otrzymają stałe „dzikie karty” na przyszłoroczne Grand Prix. Wybór raczej nie powinien być zaskoczeniem. Kilka dzikich kart trafiało do zawodników, którzy zajmowali miejsca tuż za czołową szóstkę. Jeśli byśmy się trzymali tej zasady, to powinny one trafić do Patryka Dudka, który spadł na siódme miejsce i kolejnych w klasyfikacji: Woffindena, Vaculika, Michelsena oraz Doyle'a. Decyzja odnośnie dzikich kart prawdopodobnie zapadnie w niedzielę, a w poniedziałek powinna trafić do opinii publicznej.
Czy poza Dudkiem, który był siódmy i jest w zasadzie pewniakiem do miejsca w przyszłorocznej imprezie jeszcze jedna z dzikich kart trafi do Polaka? To całkiem prawdopodobne, tym bardziej, że z cyklu wypadł Paweł Przedpełski. Największe szanse na miejsce w GP 2023 mają: Janusz Kołodziej, który był drugi w SEC oraz Dominik Kubera. Wychowanek leszczyńskiego klubu, obecnie reprezentujący Motor Lublin bez wątpienia wykonał w obecnym sezonie kolejny ogromny milowy krok ku światowej czołówce.

Klasyfikacja Grand Prix 2022

1.Bartosz Zmarzlik – 166, 2. Leon Madsen – 133, 3. Maciej Janowski – 106, 4. Fredrik Lindgren – 103, 5. Robert Lambert – 103, 6. Daniel Bewley – 102...

7. Patryk Dudek – 102, 8. Tai Woffinden – 95, 9. Martin Vaculik – 91, 10. Mikkel Michelsen – 82, 11. Jason Doyle - 81

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto