Obra pojechała na to spotkanie znów w niepełnym składzie. W protokole znalazło się tylko 9 nazwisk. Zabrakło między innymi Stankowskiego i Rybakowskiego. Ci którzy wybiegli na parkiet dali z siebie jednak bardzo wiele. Pierwsza połowa meczu była strzeleckim popisem zespołu z Kościana, który szybko wypracował sobie znaczną przewagę. Już wynik I kwarty wiele mówił o popisie gości, którzy prowadzili (24:35).
Przewaga rosła też w II kwarcie, znów bardzo skutecznej. Świetnie grał Ciążkowski, ale to po trafieniu Kaczmarka Obra osiągnęła 27-punktową przewagę.
Po przerwie ta różnica jeszcze się powiększyła. Przed ostatnią ćwiartką meczu losy pojedynku były w zasadzie przesądzone, bo trudno w 10 minut roztrwonić 31 punktów. Gospodarze gonili zmęczony i grający wąską ławką zespół gości, ale nie byli w stanie odrobić wszystkich strat, choć te ostatnie minuty zdecydowanie należały do ekipy z Kątów Wrocławskich. Całe spotkanie zakończyło się jednak zdecydowanym triumfem Obry (92:105).
Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie – BC Obra Kościan 92:105 (24:35, 17:32, 16:21, 35:17)
Punkty dla BC Obry zdobywali: Ciążkowski 27 (5x3, 13 zb), Gruszczyński 23 (4x3), Kaczmarek 20, Hebdzyński 12, Adamczak 10, R.Milczyński 7, Plewiński 6, Frydrych 0, Bura 0.
Bez dwóch podstawowych graczy: Dawida Bręka oraz Szymona Milczyńskiego Rycerze Rydzyna wygrali się do Ostrowa Wielkopolskiego na mecz z rezerwami Stali, którzy z kolei skorzystali z usług dwóch zawodników pierwszego zespołu, doświadczonych: Marcina Pławuckiego oraz Łukasza Wojciechowskiego i to ta dwójka graczy w zasadzie w pojedynkę toczyła zacięty bój z drużyną trenera Jędrzeja Jankowiaka, która po udanym początku znalazła się w poważnych opałach. Do przerwy goście prowadzili już tylko punktem (47:49), a po przerwie stracili prowadzenie i byli zmuszeni gonić. Po 30 minutach rezerwy Stali przystępowały z 3-punktową przewagą (67:64).
Ostatnia kwarta przyniosła dużo walki. Po rzutach wolnych Chanasa goście w 35 minucie doprowadzili do remisu (68:68), ale za chwilę znów musieli odrabiać 6- punktowe straty. Na 48 sekund przed końcem, gdy za 3 punkty trafił Chanas gospodarze dalej prowadzili, ale tylko punktem (78:77). Rywal w odpowiedzi nie trafił. Do końca spotkania pozostawało 19 sekund, a piłka była w posiadaniu Rycerzy. Na 5 sekund przed końcem trafił Samolak i zespół z Rydzyny wyszedł na prowadzenie (78:79). Z dystansu jeszcze rzucał Pławucki, ale nie trafił i Rycerze bardzo szczęśliwie wygrali w Ostrowie Wielkopolskim.
Nabzdyk BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Rycerze Rydzyna 78:79 (18:21, 29:27, 20:16,11:15)
Punkty dla Rycerzy zdobywali: Chanas 27 (4x3), Krówczyński 15 (2x3), Rostalski 11 (15 zb), Samolak 10, M.Bręk 8, Świerczyk 4, Nawrocki 2, Domagała 2, Kin 0.
Najwięcej dla Stali: Pławucki 34, Wojciechowski 29
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?