Jan Futro sędzia mieszkający w Lesznie unieważnił wybór wójta. Dlaczego?

Mamy to szczęście, że w Lesznie mieliśmy i mamy wielu doskonałych prawników - rozpoczął spotkanie z sędzią Janem Futro, wiceprezydent Leszna Piotr Jóźwiak.

W Lesznie mieszkam od 1976 roku i mogę powiedzieć, że jest to moje miasto - mówił Jan Futro.

Jan Futro od 1973 roku pracował w sądownictwie orzekając w Lesznie oraz w Rawiczu, gdzie otrzymał w 1976 roku pierwszą nominację sędziowską. Następnie orzekał w wydziałach cywilnych sądów: Rejonowego w Lesznie, Wojewódzkiego (później Okręgowego) w Poznaniu, a od 2000 roku w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu. W 2010 roku na wniosek Prezesa Sądu Najwyższego orzekał przez 3 miesiące w tym sądzie. W stan spoczynku przeszedł w 2019 roku. W latach 1980 - 1981 był społecznym doradcą Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Lesznie.

Do 1990 roku miałem blokadę awansów i trzy wnioski o zwolnienie ze służby - mówił sędzia. - Na początku lat 90. pracowałem dla rządu nad reformą samorządową w województwie leszczyńskim. Traktowałem tę pracę jako zadanie do wykonania. Mam za to Krzyż Zasługi.

Jan Futro wspomniał o wyborach na wójta gminy, które unieważnił. Powodem był zabieg kandydata polegający na meldunku w gminie rodziny przed wyborami. Gość biblioteki mówił też o przepisach prawa i zawodzie sędziego.

Może zdarzyć się, że człowiek wyda wyrok sprawiedliwy, ale niezgodny z prawem. Wykonując swoja pracę miałem taki przypadek. Trzeba też pamiętać, że obywatel może robić wszystko co nie jest zabronione, a państwo to, co jest dozwolone prawem - podkreślił Jan Futro.