Mieszkańcy pytają się o nowy zakład w Targowisku
Chińsko-polska spółka, której udziałowcem jest Hieronim Samelczak z Targowiska, chciała przetwarzać wieprzowe jelita na składnik do produkcji heparyny. Przetwórnia miała powstać w gospodarstwie należącym do udziałowca spółki. O sprawie zakładu w Targowisku zrobiło się głośno, gdy jeden z mieszkańców Targowiska na sesji gminy Lipno poinformował radę o decyzji, którą wydał urząd. Chodziło o decyzję o warunkach zabudowy, wydaną po wniosku złożonym przez polsko-chińską spółkę.
W Chinach zamyka się zakład na potrzeby środowiska, i wytycznych rządu chińskiego, a w Polsce ma być produkowana. Przypominam, że w Polsce heparyna była już produkowana w 2014 roku, po czym znikli. Wszyscy znikli, a gmina została z budynkami - mówił Tomasz Dworak, mieszkaniec Targowiska.
Według niego zakład przetwarzający wieprzowe jelita nie może stanąć w bliski sąsiedztwie innych zabudowań. A mówienie, że „nic nikomu nie grozi jest tylko lukrowaniem tematu". Mężczyzna przedstawił radzie gminy Lipno wyliczenia dotyczące zużycia wody potrzebnej do produkcji z wieprzowych jelit.
Po to, żeby wyprodukować jedną tonę heparyny trzeba zabić 2 000 000 świń, a w Polsce hoduje się 9 000 000 tych zwierząt. A co dalej? Przecież w Polsce mamy ASF. W takich warunkach nie można transportować surowca do zakładu. ASF jest również w Chinach. Trzeba sobie powiedzieć, biznes opiera się na oszukiwaniu środowiska, będzie tym większy, im bardziej będzie oszukane środowisko - dodał.
Gmina Lipno wycofała decyzję o warunkach zabudowy
Pod koniec roku 2023 miało miejsce pierwsze spotkanie mieszkańców Targowiska z Łukaszem Litką, wójtem gminy Lipno i przedstawicielami spółki, która chciała przetwarzać wieprzowe jelita. O tym, co uzgodniono poinformowaliśmy TUTAJ Już w nowym roku zwołano kolejne spotkanie, podczas którego wójt gminy Lipno poinformował, że zakładu w Targowisku nie będzie.
Dobrze, że wójt gminy Lipno wycofał zgodę na budowę zakładu heparyny - mówi wicestarosta leszczyński Maciej Wiśniewski.
M. Wiśniewski uczestniczył w dwóch spotkaniach dotyczących zakładu w Targowisku i pytał się włodarza gminy, dlaczego wydano decyzję o warunkach zabudowy bez decyzji środowiskowej? Jego zdaniem, gdy budowany jest zakład produkcyjny, to osób, które są uznane za stronę w postępowaniu o pozwoleniu na budowę, jest znacznie więcej, niż przy innych budowach.
W styczniu mieszkańcy Radomicka i Targowiska podpisali się pod apelem, w którym napisano, że nie chcą zakładu w swoich wioskach.
Jeśli Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyli decyzję gminy, to nie podejmę kroków zmierzających do tego, żeby taki zakład powstał - mówił redakcji Leszno Nasze Miasto Hieronim Samelczak, udziałowiec polsko-chińskiej spółki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?