Toruń. Po tragedii w pubie "Max". Adrian Ciechacki nadal ścigany! Nie znaleźli go... Prokurator czeka na niego z zarzutami za śmierć

Gdy w listopadzie ub. r toruńska prokuratura wystawiła list gończy za Adrianem Ciechackim, poinformowały o tym wszystkie media. Taka zresztą była wola policji i śledczych. Informacja opatrzona była apelem o kontakt z Komendą Miejską Policji w Toruniu każdego, kto może pomóc w ustaleniu miejsca pobytu młodego mężczyzny.

Dziś, po trzech miesiącach, policja odmawia informacji na temat efektów ścigania Adriana Ciechackiego. Asp. Dominika Bocian, rzeczniczka KMP w Toruniu, przekazuje, że "to już sprawa prokuratury" i tam nas kieruje.

"Nowości" zadały Prokuraturze Rejonowej Toruń Centrum Zachód kilka pytań w sprawie poszukiwań 24-latka. Między innymi o to, czy były jakiekolwiek sygnały, informacje o tym, gdzie się ukrywa i z jakim skutkiem zostały zweryfikowane.

Odpowiedź otrzymaliśmy krótką. -Informuję, że podejrzany nadal poszukiwany jest listem gończym. Z uwagi na charakter poszukiwań nie mogę udzielić żadnych dodatkowych informacji - przekazała nam Magdalena Wójcikiewicz-Syczyło, zastępca prokuratora rejonowego.

Dlaczego 24-letnie obecnie torunianin jest poszukiwany? Bo rozpłynął się już dawno w powietrzu, a tymczasem prokuratura chce mu ogłosić poważne zarzuty: spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego skutkiem była śmierć człowieka (art. 156 par. 3 Kodeksu karnego). Za czyn ten grozi nie mniej niż 5 lat więzienia, a nawet - do 20 lat pozbawienia wolności.

Według ustaleń prokuratury, 15 kwietnia 2023 roku Adrian Ciechacki brutalnie zaatakował w pubie "Max" w Toruniu 51-letniego mężczyznę. Wskutek ataku pan Marek przewrócił się, uderzył głową o beton i trafił do szpitala. Po trzech tygodniach zmarł w szpitalu.

- Bezpośrednią przyczyną zgonu był krwiak mózgu - stwierdzono to po sekcji zwłok - przekazywał nam prokurator rejonowy Marcin Licznerski.

Jakie argumenty ma prokuratura, gotowa stawiać Adrianowi Ciechackiemu poważne zarzuty ataku zakończonego śmiercią? Materiał dowodowy jest obszerny, bo składają się na niego zeznania świadków, nagrania z monitoringu, dokumentacja medyczna.

To była sobota, 15 kwietnia 2023 roku. Adrian Ciechacki przyszedł do pubu "Max" przy ul. Wojska Polskiego 11 w gronie znajomych. W tym samym lokalu gościł wtedy także pan Marek - mężczyzna 51-letni, bez stałego miejsca zamieszkania, trochę taki wędrowny ptak. Być może był zbyt natarczywy, podchodząc (niejeden raz) do młodego towarzystwa Adriana. Jego członkowie, według zeznań barmanki, prosili, żeby odszedł.

Krytyczne zajście miało miejsce w ogródku piwnym, na zewnątrz pubu Max. Widać na obrazie z monitoringu i potwierdza to naoczny świadek zdarzenia, że Adrian Ciechacki najpierw rzucił krzesłem w siedzącego przy stoliku pana Marka, a potem go uderzył. Pan Marek przewrócił się i skutki tego okazały się później tragiczne.

Zaatakowany mężczyzna najprawdopodobniej uderzył głową o ziemię. Trafił do szpitala, ale życia nie udało mu się uratować. Po trzech tygodniach zmarł. Adrian Ciechacki natomiast zniknął...

24-latkowi grozi nie tylko wspomniana surowa kara za śmiertelny w skutkach atak w pubie. Osobne konsekwencje grożą mu za ukrywanie się przed organami ścigania. Z karą musi/muszą liczyć się także osoby pomagające się ukrywać takiej osobie, jeśli mają wiedzą o popełnionym przestępstwie.

-Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Adriana Ciechackiego proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Toruniu pod numerem telefonu 47-754-26-07, 47-754-23-81 lub e-mail: [email protected]. Informacje można przekazywać anonimowo! - podkreśla aspirant Dominika Bocian, rzeczniczka toruńskiej policji.

WAŻNE. Poszukiwanemu grozi kara więzienia. Art. 156 kk - Spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu:

par. 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:

• 1)pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
• 2)innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
• 3)wycięcia, infibulacji lub innego trwałego i istotnego okaleczenia żeńskiego narządu płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.
• par. 2.Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
• par. 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w par. 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.