Budżet obywatelski w Lesznie ruszy w przyszłym roku?

Z inicjatywą utworzenia budżetu obywatelskiego radni Platformy Obywatelskiej wyszli już pod koniec ubiegłego roku. Pieniędzy nie wpisani do budżetu, gdyż lewica i prezydent podchodzili do pomysłu dość sceptycznie. Tłumaczyli, że już teraz w ramach Komitetów Inicjatyw Gospodarczych mieszkańcy budują drogi, latarnie, czy infrastrukturę podziemną przy swoich posesjach. Różnica polega na tym, że muszą do tego dokładać z własnej kieszeni.

- Jestem przekonana, że tym razem się uda. Prezydent jest przychylny propozycji przekazania na ten cel 300, a może nawet 350 tysięcy złotych - zapewnia Barbara Mroczkowska, szefowa klubu PO.

Barbara Mroczkowska wnioskowała o zapisanie środków podczas komisji budżetowej. Już 15 listopada będzie wiadomo, czy ostatecznie znajdą się one w przyszłorocznych wydatkach. Do tego dnia bowiem prezydent ma złożyć projekt budżetu na 2014 rok.

Radni przygotowują obecnie regulamin określający zasady wydatkowania pieniędzy z budżetu obywatelskiego. Podobnie jak w innych samorządach, pomysły będą zgłaszać mieszkańcy. Potem pod względem formalno-prawnym zweryfikują je urzędnicy. Tu jednak ich rola się zakończy.

- Idea jest taka, by to mieszkańcy zdecydowali o przeznaczeniu pieniędzy. Każdy z nich powinien poczuć się gospodarzem miasta - dodaje Mroczkowska. - Nie powinni to być urzędnicy, bo potrzebne jest nieco inne spojrzenie na niektóre problemy. Spróbujemy aktywizować seniorów, by zgłaszali to, co z ich punktu widzenia jest w mieście potrzebne.

Jeśli budżet obywatelski w Lesznie się przyjmie i pojawią się ciekawe pomysły, to zapewne w przyszłych latach kwoty przeznaczane na ich realizację będą rosły.