MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cały pokój w zapałkach

HUB
Tadeusz Łynda z dumą prezentuje swój wyklejony zapałkami pokój.  Fot. H. RAJEWSKI
Tadeusz Łynda z dumą prezentuje swój wyklejony zapałkami pokój. Fot. H. RAJEWSKI
Znany artysta amator z Rydzyny Tadeusz Łynda, właśnie zakończył remont pokoju. Na ścianach pomieszczenia zamiast tradycyjnej tapety, znalazły się posklejane zapałki.

Znany artysta amator z Rydzyny Tadeusz Łynda, właśnie zakończył remont pokoju.
Na ścianach pomieszczenia zamiast tradycyjnej tapety, znalazły się posklejane zapałki.

Tadeusz Łynda przy pomocy zapałek potrafi stworzyć niemal wszystko. Sztuką para się od niedawna. Z zawodu jest murarzem, obecnie przebywa na rencie. Czas zagopodarowuje mu niezykłe hobby. - Dwa lata temu przebywałem w szpitalu. Właśnie tam w telewizji obejrzałem reportaż o artyście wykonującym różne przedmioty z zapałek. Postanowiłem też spróbować - mówi Łynda. Na pierwszy ogień poszły repliki rydzyńskich wiatraków. Później pan Tadeusz wykonał m.in. makietę rydzyńskiego zamku SIMP, leszczyńskiego ratusza i obiektów sakralnych z okolic Rydzyny. Z czasem hobby stało się jednak zbyt kosztowne, dla artysty utrzymującego się z renty. Na szczęście o pasji Łyndy dowiedział się producent zapałek reklamowych z Poznania - Witold Pietrowicz, który bezpłatnie przekazał mu 50 tysięcy paczek budulca. Posłużył on do remontu pokoju w skromnym mieszkaniu artysty. - Początkowo myślałem tylko o jednej ścianie, jednak kawałek po kawałeczku wykleiłem zapałkami cały pokój. Praca zajęła mi ponad trzy miesiące. Zużyłem do tego celu blisko 19 milionów zapałek - tłumaczy Tadeusz Łynda. Początkowo pomysłem artysty nie była zachwycona małżonka Jadwiga. Teraz o dziele męża mówi ze śmiechem - Może być. Przynajmniej nie trzeba już malować pokoju - a po chwili dodaje - Naprawdę mi się to podoba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto