Protesty, które miały miejsce w całym kraju, skupiły się na oznaczeniu sprzeciwu wobec "zielonych zmian" wprowadzanych przez UE, które według rolników zagrażają przemysłowi rolniczemu.
W regionie Warmii i Mazur blokady dróg zorganizowano w ponad 20 miejscach. Największe z nich miały miejsce w Elblągu, Działdowie oraz pod Olsztynem. Jedno z głównych zgromadzeń miało miejsce na DK16, gdzie około 200 maszyn rolniczych zablokowało rondo pod Olsztynem, wyrażając solidarność z innymi protestującymi przeciwko obecnej polityce rolniczej UE.
Rolnicy otwarcie krytykowali bierność polskiego rządu i wyrazili oburzenie "zielonymi zmianami" Unii. Uważają, że polityka europejska zagraża istnieniu przemysłu rolniczego, i postulują odejście od obecnej ścieżki politycznej. Jeden z protestujących wyraził obawy dotyczące tragicznych i często nieodwracalnych skutków decyzji podejmowanych przez parlamentarzystów.
Dziś Polskie Rolnictwo znalazło się już po raz kolejny na skraju wytrzymałości. Nakłada się na nas coraz to nowsze obostrzenia, dokłada się dokumentów do produkowania, ale nie idą za tym żadne korzyści dla gospodarzy. Stawiamy temu zdecydowany opór! Szanujemy wszystkich i sami oczekujemy szacunku do naszej ciężkiej pracy i determinacji
- powiedział pan Jarosław, jeden z protestujących.
Protesty rolników stanowią wyraźny sygnał niezadowolenia z obecnej sytuacji w sektorze rolniczym w Polsce, a także manifestację jedności w dążeniu do zmiany polityki rolnej zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?