Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W samorządach nie milkną echa po debacie w sprawie kopciuchów u marszałka

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Regionalny okrągły stół antysmogowy z udziałem 200 osób. W konferencji udział wzięli m. in. samorządowcy, radni, ekolodzy i autorytety z dziedziny zdrowia.
Regionalny okrągły stół antysmogowy z udziałem 200 osób. W konferencji udział wzięli m. in. samorządowcy, radni, ekolodzy i autorytety z dziedziny zdrowia. Mikołaj Kuras/UMWKP
Problemem realizacji uchwały antysmogowej w województwie kujawsko-pomorskim jest przede wszystkim ubóstwo energetyczne mieszkańców. Pięć godzin debatowania u marszałka nie przyniosło ani cofnięcia jej zapisów, ani wydłużenia terminu okresu przejściowego na wymianę kotłów bezklasowych, ani nowych rozwiązań finansowych na tu i teraz dla właścicieli kopciuchów. Skala problemu jest ogromna, a w samorządach temat jest gorący.

Zgodnie z przyjętą w 2019 roku uchwałą antysmogową dla Kujaw i Pomorza 1 stycznia 2024 wszedł w życie zakaz eksploatacji pozaklasowych kotłów grzewczych. Zarząd województwa rozważał początkowo wydłużenie terminu do roku 2029, co wynikało z oceny sytuacji, bowiem w całym regionie funkcjonuje wciąż 127 tysięcy takich pieców, ubóstwo energetyczne jest nadal udziałem wielu rodzin, a dodatkowo obecna sytuacja na rynku paliw utrudnia perspektywiczną ocenę ekonomiczną inwestycji. Akcję sprzeciwu zorganizowali jednak ekolodzy, przede wszystkim Bydgoski Alarm Smogowy i Polski Alarm Smogowy, którzy zebrali ponad tysiąc podpisów z protestem przeciwko wydłużeniu terminu zakazu. Ostatecznie zarząd województwa wycofał się ze zmian.

Czas, narzędzia i pieniądze

Problem bezklasowych pieców dotyczy dziś 300 tysięcy mieszkańców regionu, którzy ogrzewają się za ich pomocą. Zarząd województwa zorganizował w połowie stycznia dużą debatę „Uchwała antysmogowa – dobro czy zło”, w której udział wzięło blisko 200 osób, w tym autorytety z dziedziny zdrowia.

Debata zakończyła się deklaracją powołania zespołu ekspertów, który wypracować ma nową formułę uchwały. Nie ma jednak mowy, aby do tego czasu zakaz eksploatacji kotłów został zawieszony. Intencją marszałka jest, aby podobne dyskusje odbywały się w każdej gminie. Konferencja jeszcze bardziej zelektryzowała samorządowców.

- Jako samorządowcy zwróciliśmy się z pismem, by wejście tych przepisów w życie przesunąć. Nie mamy na dziś odpowiedzi. Trzeba dać mieszkańcom możliwość i czas zrealizowania tych przepisów. To, że jest teraz możliwość karania, to nie rozwiązuje sytuacji. Co da ukaranie 500 zlotowym mandatem, skoro mieszkaniec nie jest w stanie poradzić sobie z tym problemem? Oczywiście, że nikt nie chce żyć w zanieczyszczonym środowisku, natomiast sposób dojścia do efektów tej uchwały musi być przemyślany i przygotowany. Powinien być stosowny program opracowany typowo na wymianę pieców. Nawet przy dobrych instrumentach finansowych będziemy się jeszcze przez 2-4 lata borykali z dostosowaniem do stanu oczekiwanego - uważa Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna Krajeńskiego.

W gminie Sępólno jest jeszcze do wymiany 1800 tzw. kopciuchów, mimo że gmina od lat włącza się w różne programy, np. Czyste Powietrze. W mieście jest możliwość ogrzewania się gazem, osiedle bloków i budynki użyteczności publicznej podłączone są do sieci ciepłowniczej, której paliwem nadal jest słoma. Budynki jednorodzinne na osiedlach i terenach wiejskich mają jednak już indywidualne źródła ciepła.

Kogo na to stać?

- Na debacie zostały przedstawione zagrożenia płynące z tzw. niskiej emisji. Uczestników debaty, jak i większości mieszkańców, nie trzeba o nich przekonywać. W zdecydowanej większości kotły nie zostały wymienione ze względu na ograniczone możliwości finansowe mieszkańców. Ludzi na to nie stać, dlatego odwlekają to w czasie, a nie dlatego że nie chcą żyć w czystym środowisku– mówi w podobnym tonie Waldemar Kuszewski, burmistrz Więcborka.

Zobacz też: Wymiana wszystkich „kopciuchów” do końca 2023 roku? Burmistrz Kuszewski: - To utopia

Jak dodał, na spotkaniu z marszałkiem padła też propozycja, by gminy określiły czas przedsięwzięcia na podstawie przeprowadzonej inwentaryzacji i Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Włodarze zwracają jednak uwagę na ubóstwo energetyczne, które wiąże się nie tylko z samą wymianą przestarzałego źródła ogrzewania, lecz także wysokie koszty utrzymania nowego.

- Trzeba podkreślić, że od pewnego czasu mamy do czynienia z kryzysem energetycznym, ale i bardzo dużym ubóstwem energetycznym. Mamy świadomość, że wymienić kocioł to jedno, a wymienić na optymalne źródło ciepła, na którego utrzymanie będzie nas stać, to drugie – zaznacza Kuszewski.

Gazyfikacja była blisko

Gmina Więcbork jest najlepszym przykładem kryzysu energetycznego spowodowanego wybuchem wojny w Ukrainie. - Padliśmy ofiarą tego całego zamieszania – mówi bez ogródek burmistrz.

Samorząd przez kilka lat procedował z Polską Spółką Gazownictwa, była już opracowana pełna dokumentacja ze wszelkimi pozwoleniami na gazyfikację Więcborka. Pozyskano nawet fundusze. Gdy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, PSG wycofała się z przedsięwzięcia.

- W przypadku samego miasta, zwartej zabudowy, gdzie są kamienice, rozwiązanie instalacji gazowej, byłoby najbardziej optymalne. Ze względu na drastyczny wzrost cen materiałów i wykonawstwa, zarząd PSG tego nie zrealizował, bo przestało się to finansowo opłacać. Żaden członek zarządu nie podpisze się pod projektem inwestycyjnym, który się nie zbilansuje i nie ma stopy zwrotu w odpowiednim czasie – mówi Kuszewski.

Mając na uwadze eliminację kotłów trzeciej i czwartej klasy, gmina złożyła wniosek na 5 milionów złotych w ramach programu „Ciepłe mieszkanie”, który jest skierowany do właścicieli i najemców mieszkań i wspólnot mieszkaniowych na wymianę kotłów i termomodernizację mieszkań. O wynikach naboru samorząd poinformuje mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto