Wypadek na trasie Robczysko - Poniec. Dachował samochód z matką i dwójką dzieci

Do wypadku doszło około godziny 11.00 na trasie powiatowej z Robczyska do Ponieca. Droga nie była śliska mimo kilkustopniowego mrozu.

To ciemne auto wyjechało zza zakrętu od strony Robczyska i nagle wypadło z drogi. Natychmiast ruszyliśmy z pomocą i wyciągnęliśmy dwójkę dzieci z samochodu przez okna. Mają po kilka lat. Matka była jednak uwięziona i nie mogła się wydostać – mówi nam jeden ze świadków.

Dzieci mają 7 i 9 lat. Kierująca seatem to 38-latka.

Na miejsce wypadku skierowano strażaków z Leszna, Pawłowic i Krzemieniewa, a także policję i dwie karetki pogotowia.

Strażacy, aby uwolnić kobietę, musieli użyć specjalnego sprzętu. Ranna została przekazana załodze pogotowia. Trafiła do szpitala. Dzieciom nic się nie stało, ale też były przebadane przez medyków.

Z relacji świadków wynika, że w wypadku uczestniczył tylko jeden pojazd. Nie wiadomo, dlaczego kierująca seatem kobieta straciła panowanie i wpadła do rowu. Miała dużo szczęścia, że nie doszło do bocznego zderzenia z drzewem rosnącym tuż obok miejsca, gdzie zatrzymało się auto. Skutki mogłyby być fatalne.

Droga łącząca Poniec z Robczyskiem była z powodu akcji ratunkowej przez pewien czas nieprzejezdna.