Uroczyste otwarcie imprezy połączono z tradycyjnymi wyróżnieniami dla kolekcjonerów fundowanymi przez różne osoby i instytucje. Powitano też gości z zagranicy, których w tym roku jest wyjątkowo dużo._ - Mamy między innymi po raz pierwszy Austriaków, którzy te kilkaset kilometrów przyjechali do nas na kołach. To niesamowite jak nasza impreza się rozrasta _– mówi Leszek Nowak, organizator wilkowickiego festiwalu.
Na placu za boiskiem sportowym przez cały dzień odbywać się będą pokazy i konkurencje. Jedną z atrakcji będzie siłowanie się ludzi z ciągnikami. - _Stawiamy naprzeciwko siebie dziesięciu chłopa i ciągnik, sprawdzając kto okaże się silniejszy. To rzecz jasna tylko zabawa, a nie rywalizacja _– mówi Nowak.
Cykl pokazów i zmagań zakończy w sobotę msza w kościele świętego Marcina i wieczorne spotkanie kolekcjonerów w Domu Strażaka. W niedzielę wystawa czynna będzie od 9.00, ale dwie godziny później planowany jest ciągnikowy korowód przez Wilkowice i szereg atrakcji aż do późnego popołudnia. Parkingi dla gości zlokalizowano w kilku miejscach.
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?